26 września biegacze pojawią się na starcie Jesiennej Dychy

Można będzie przywitać nową porę roku na sportowo. Tym razem to bieg bez numeru, czyli nie pierwsza, druga, trzecia czy czwarta dycha ale miłośnicy biegania skojarzą o co chodzi a właściwie o co biega?
Nad Zalewem Zemborzyckim będzie pełno sportowych emocji, zdrowej rywalizacji i dobrej zabawy. Mówi dyrektor Maratonu Lubelskiego, Piotr Kitliński. W programie oprócz biegu głównego są też zawody dla dzieci i młodzieży. - To propozycja skierowana do biegaczy amatorów, którzy już wielokrotnie startowali w Czterech Dychach do Maratonu, w biegach Chęć na Pięć, Półmaratonie i Maratonie Lubelskim. Cieszę się z bardzo dużego zainteresowania, które oznacza, że 26 września spotykamy się nad Zalewem Zemborzyckim. Startujemy z ulicy Bryńskiego, biegniemy ulicą Krężnicką jak i ścieżką rowerową wzdłuż Zalewu Zemborzyckiego. Meta biegu będzie na Słonecznym Wrotkowie.
Podobnie jak przy poprzednich biegach, także tym razem nie zabraknie czegoś dla dzieci i młodzieży. Tydzień przed Jesienną Dychą powinny wystartować zapisy na biegi, w których będą mogły wystartować przedszkolaki i uczniowie szkół. To dystanse dostosowane do wieku i możliwości uczestników, od kilkudziesięciu metrów do kilometra. Uczestnicy takich biegów mogą w przyszłości wystartować na przykład w popularnych „dychach” - dodaje Kitliński.
Każdy z młodych adeptów biegania będzie finiszował na mecie, którą przebiegną także uczestnicy Jesiennej Dychy. Wszyscy otrzymają pakiety startowe. Najlepsi zostaną wyróżnieni. Organizatorzy mają w planach organizację biegu półmaratońskiego. Jeśli pozwoli na to sytuacja epidemiczna, taki bieg odbędzie się w drugiej połowie października.