W przyszłorocznym planie finansowym Świdnik chce przeznaczyć 80 milionów złotych na inwestycje i tyle samo na oświatę. Dochody w 2025 roku władze Świdnika szacują na 261 mln zł. To o 20 mln zł więcej niż w obecnym roku. Po raz pierwszy w historii miasto przekroczy granicę 300 mln zł po stronie wydatków. Pozwoli na to wszystko zmiana zasady finansowania samorządów. Od nowego roku dzięki nowelizacji ustawy o finansach publicznych, udział samorządów w podatku dochodowym PIT i subwencje z budżetu centralnego zostały zastąpione 7-procentowym udziałem w dochodzie mieszkańców.
- Jest to na pewno bardzo, można powiedzieć, rekordowy budżet. No ma to w związku z tym, że jest zmiana ustawy o finansowaniu samorządów, już to nie będzie udział w podatku, tylko udział w dochodach mieszkańców. Czyli krótko mówiąc, im więcej my jako mieszkańcy pracujemy, im więcej zarabiamy, tym większy budżet miasta. Jeśli chodzi jakby o takie kluczowe założenia, największą część budżetu, bo praktycznie 1/3 będziemy wydatkować na inwestycję, jaką jest nasza oświata, czyli edukacja naszych dzieci. Myślę, że to jest kluczowa sprawa i to na czym najbardziej zależy. No ale inwestycje w infrastrukturę też będą rekordowe i historyczne, bo to będzie kolejne 30%. To taką największą inwestycją i oczekiwaną, myślę, przez mieszkańców jest budowa Multifunkcyjnego Centrum Rozwoju. Już jesteśmy na etapie wyboru wykonawcy, tak by w styczniu czy w lutym rozpocząć budowę, która potrwa 20 miesięcy. No mamy też jakby kilka inwestycji drogowych, mimo że te największe już zostały w ostatnich latach wykonane - mówi Marcin Dmowski, burmistrz miasta Świdnik.
- Myślę, że też z taką ciekawą inwestycją jest wymiana latarni sodowych przy głównych tych największych ulicach, starych latarni betonowych. To będziemy robić ze środków wspieranych przez Krajowy Plan Odbudowy Unii Europejskiej. Też wiele innych małych takich rzeczy, ale takich, które będą cieszyły mieszkańców za zielenie placu konstytucji. Do tego jeszcze dołożymy nowy program wsparcia, wymiany kopciuchów dla osób najuboższych, którzy nie mogą skorzystać z programu Czyste powietrze, no i wiele, wiele innych - dodaje Marcin Dmowski
- Trzeba też stawiać na komunikację, na transport. Od niedawna jeżdżą wodorowe pojazdy. Wiemy, że wielu świdniczan tutaj mieszka, ale pracuje, dojeżdża do Lublina. Co roku zwiększamy środki na komunikację miejską. W przyszłym roku będzie to rekordowe 7 milionów złotych. W porównaniu do pięciu w tym roku jest to skok o praktycznie 30 procent. To będzie więcej kursów. Chcemy zrobić nową linię, jeśli będą takie możliwości techniczne. No autobusy wodorowe faktycznie już jeżdżą, już służą świdniczanom. Komunikacja to jest też kluczowa sprawa na przyszły rok - dopowiada burmistrz Świdnika.
Zadłużenie miasta sięga 60 procent jego rocznych dochodów. Radni Świdnika zajmą się projektem budżetu prawdopodobnie w pierwszej połowie grudnia.