Bractwo Miłosierdzia. Plany i wyzwania na 2025 rok [AUDIO]

2025-01-16 9:50
Świąteczne paczki dla podopiecznych Bractwa
Autor: Bractwo Miłosierdzia imienia Świętego Brata Alberta w Lublinie Świąteczne paczki dla podopiecznych Bractwa

Celem jest deinstytucjonalizacja pomocy. Organizacja chce tworzyć mniejsze lokale mieszkalne dla osób bezdomnych i w kryzysie. W planach jest również objęcie wsparciem szerszej grupy osób, w tym kobiet.

Bractwo Miłosierdzia imienia Świętego Brata Alberta w Lublinie wchodząc w kolejny rok pomocowych działań dla potrzebujących stawia sobie nowe cele. Najubożsi mogą tam przyjść i zjeść gorący posiłek, bezdomni dostaną dach nad głową a ubodzy pomoc w wykupieniu leków gdy skromna emerytura nie wystarcza na życie. - Na pewno będziemy chcieli rozwijać bractwo w takim kierunku bliżej deinstytucjonalizacji, czyli dodawania do naszej działalności takiego wsparcia bardziej środowiskowego. Chodzi o pomaganie osobom tworząc mniejsze lokale, w których będą mogły zamieszkiwać osoby bezdomne czy w kryzysie. W tym kierunku bardziej chcielibyśmy iść, ponieważ widzimy w tym ogromne zapotrzebowanie i ogromny sens takich działań - mówi Małgorzata Krauze-Hałas, prezes Bractwa.

- Prowadzimy w tym momencie jeden dom wspomagany, w którym zamieszkuje dziewięciu mężczyzn, którzy wychodzą z kryzysu bezdomności. To bardzo wzruszające doświadczenie, widzieć jak ważne to jest dla nich, że nie mieszkają w dużym ośrodku takiego masowego zamieszkania, tylko faktycznie w domu, który jest namiastką takiego prawdziwego domu. Daje to takie poczucie normalności tym ludziom i poczucie godności, mają w sobie tą sprawczość do tego, żeby wziąć kontrolę nad swoim życiem, żeby to życie prowadzić w kierunku, w jakim chcieliby, żeby ono szło - dodaje.

- Czasami potrzebują pomocy i wtedy my wkraczamy właśnie z tym wsparciem. Natomiast no myślę, że to jest ważne, żeby dawać tym osobom takie poczucie, że mają władzę też nad swoim życiem, że mogą w tym życiu coś sami zmienić. To jest na pewno to, w jakim kierunku chcielibyśmy w tym roku też bardziej zmierzać. Na pewno chcielibyśmy też obejmować naszym wsparciem szerszą grupę osób, ponieważ prowadzimy ośrodek wsparcia dla mężczyzn. Grupą taką, której dotychczas nie wspieraliśmy w takim zakresie, w jakim chcieliśmy, były kobiety. Myślę, że tutaj to też leży w takim obszarze naszych planów. Chcielibyśmy rozszerzyć nasze działania właśnie, by skierować pomoc również do kobiet - podsumowuje prezes Bractwa.

Ubiegły rok to w działalności Bractwa ponad 70 tysięcy porcji gorącej zupy, prawie ćwierć tysiąca osób, które znalazło schronienie w zimowe noce i 5 ton żywności rozdanej w paczkach.

Mówi Małgorzata Krauze-Hałas, prezes Bractwa Miłosierdzia. Posłuchaj: