Chcą pokonać mistrza Polski [AUDIO]

2024-09-25 8:16
Motor Lublin w meczu ze Stalą Mielec
Autor: Motor Lublin Motor Lublin w meczu ze Stalą Mielec

​Po przegranej ze Stalą Mielec chcą się szybko zrehabilitować, zadanie nie będzie jednak łatwe, bo na Arenę przyjeżdża mistrz Polski. Motor Lublin 25 września zagra na Arenie z Jagiellonią Białystok.

Kalendarz żółto-biało-niebieskich jest bardzo napięty, ponieważ grają trzy spotkania w ciągu tygodnia. Już w najbliższą sobotę, także przed własną publicznością podejmą Śląsk Wrocław. - Przed nami intensywny czas ale na takie mecze się czeka - mówi trener Motoru, Mateusz Stolarski. - Mamy dwa kolejne spotkania, przede wszystkim przed własną publicznością. Myślę, że jest to fajny układ, bo przyjeżdża mistrz i wicemistrz Polski. Będzie to święto dla naszych kibiców, szczególnie ten mecz sobotni. Wiemy jakie relacje łączą ich z fanami Śląska i myślę, że na takie mecze tutaj dawno czekano. Mam nadzieję również, że dostosujemy się do tego widowiska i zagramy dwa dobre spotkania, w których zdobędziemy ważne dla nas punkty - dodaje.

- Po porażkach z czołówką, jak to było z Rakowem i Legią, musimy pamiętać o "chłodnych głowach - podkreśla szkoleniowiec lubelskiej drużyny. - W momencie, kiedy poczujemy, że jesteśmy w stanie coś zrobić albo po prostu będziemy mieli dobry moment w meczu, musimy kontrolować nasze emocje o tym, żeby iść i strzelić bramkę, względem tego, że ważne jest to zabezpieczenie ataku by ten mecz nie poszedł w pewną dwu-fazowość. Tak było w spotkaniach z Legią i Rakowem. Myślę, że "Jaga" lubi sprowadzić mecz do takich sytuacji, mają dużą jakość w ofensywie. Dlatego musimy utrzymywać kontrolę nad tym spotkaniem, zarówno z piłką jak i bez. Kiedy trzeba będzie grać bez piłki, musimy pamiętać o tych naszych małych rzeczach, które wpływają na to czy akcja przeciwnika zakończy się dobrze bądź źle - wyjaśnia.

- Mimo, że to rywal z góry tabeli i lubi atakować, my nie zmienimy swojego stylu gry i "nie postawimy autobusu na polu karnym" - zapewnia trener Motoru, Mateusz Stolarski. - Nie zobaczą Państwo Motoru, który nawet jeśli będzie miał okazję atakować, to będzie grał z kontry i czekał. Będziemy wierni swojej idei. Jagiellonia jest to drużyna ofensywna, być może zmusi nas do niskiej obrony. Jeżeli będziemy mogli atakować i wysoko pressować, będziemy to robić i szukać do tego okazji. To jest nasz styl i nie będziemy zmieniać go pod kątem przeciwników. Będziemy wprowadzać korekty, które będą ułatwiać nam grę z takimi rywalami - podsumowuje szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.

Pierwszy gwizdek w środowym meczu Motor Jagiellonia zabrzmi o 19.​

Mateusz Stolarski przed meczem Motor - Jagiellonia. Posłuchaj: