Do tzrech razy sztuka? Dwóch ludzi i jeden cel: sukces Motoru Lublin

2022-09-20 15:15
Paweł Tomczyk, nowy dyrektor sportowy Motoru Lublin
Autor: Motor Lublin

Lubelski klub ma nowego trenera pierwszego zespołu i nowego dyrektora sportowego. Goncalo Feio i Paweł Tomczyk wcześniej pracowali razem w Rakowie Częstochowa.

Paweł Tomczyk to były zawodnik Motoru i wychowanek lubelskiego klubu. Po zakończeniu piłkarskiej kariery pracował jako dyrektor sportowy w ekstraklasowym Rakowie Częstochowa i wicedyrektor w Legii Warszawa. Nowy trener, Goncalo Feio to Portugalczyk, były trener i zawodnik Benfiki Lizbona. Od 10 lat pracuje w Polsce. Również ma na swoim koncie pracę w Rakowie i Legii oraz w Wiśle Kraków.

- Zatrudniam ludzi, którzy mają podobne spojrzenie na piłkę i już razem współpracowali - powiedział właściciel Motoru Lublin, Zbigniew Jakubas, przedstawiając nowego trenera i dyrektora sportowego. Te funkcje objęli odpowiednio Portugalczyk Goncalo Feio i Paweł Tomczyk. Zadania mają długofalowe. Chodzi o skonstruowanie budżetu i praca nad składem oraz grą Motoru - mówi Zbigniew Jakubas.  - Do trzech razy sztuka, mam nadzieję, że tym razem się uda. Do tej pory trudno nazwać sukcesem, to co działo się w Motorze i to co pokazał w niedzielę. Osoby, które przedstawiam wywodzą się z Rakowa Częstochowa. Spędzili tam współpracując razem 2,5 roku z dużymi osiągnięciami. Wracam do tego, co zapowiadałem. Paweł Tomczyk jest osobą z Lublina i byłym zawodnikiem Motoru. Został powołany na stanowisko dyrektora sportowego. Najpierw popracujemy wspólnie nad budżetem, nad założeniami na najbliższe trzy lata. Po tej pracy będzie także pełnił funkcję prezesa, żeby władzę skonsolidować w ramach mniejszej ilości osób. Wierzę, że to się uda. Pan Goncalo Feio zostaje powołany na trenera i ma zadanie długofalowe. Spędziliśmy na rozmowach kilkanaście godzin, to niebywale merytoryczny człowiek. Przeraził mnie pracą i oceną, gdzie jesteśmy i gdzie musimy się znaleźć - dodał Jakubas.

Jak dodaje, ma świadomość, ze transfery, zarówno na pozycję bramkarza, jak i napastnika są niezbędne. - Musimy znaleźć takich ludzi, dla których gra w drugiej lidze nie będzie szczytem marzeń ale chcą czegoś więcej. Feio, nowy trener, za środek stawia sobie i drużynie etos pracy, który będzie celem do sukcesu. - Nie będę obiecywał różnych rzeczy. Chcę, żeby ten zespół i zawodnicy reprezentowali miasto i region. Widzę, że są tu ludzie, którzy mają ambicje i chcą, żeby ten klub jako największy w regionie dawał tej części Polski coś, czego na razie nie ma, czyli piłkę na wyższym poziomie - powiedział pierwszy trener żółto-biało-niebieskich. - Pojawia się pytanie: Jak to zrobić? Poprzez etos pracy. Chcemy, żeby przez pracowitość ta drużyna się rozwijała i żeby szła do przodu. A razem z zespołem rosnąć ma klub i społeczeństwo. Przychodząc tutaj widzę, że jesteście smutni. Wiadomo, że jesteśmy w trudnym momencie, ale chcę, żebyśmy zmienili sposób myślenia. Musimy pokazać, że możemy z tego wyjść. I że mamy chęci, charakter i zasoby ludzie, żeby wyciągnąć klub z trudnego położenia. Klub jest ważniejszy niż jakikolwiek trener, który tu był i będzie, jakikolwiek zawodnik, który tu był i będzie, czy jakikolwiek działacz, który tu był i będzie. Motor musi być na pierwszym miejscu. Gwiazdą tego projektu jest Motor - wskazał Feio.

Paweł Tomczyk, nowy dyrektor sportowy, swoją pracę zaczął od słów: - Wracam tutaj tak naprawdę po 15 latach. 15 lat temu ostatni raz grałem w Motorze i to był czas, kiedy Motor był w pierwszej lidze. 30 lat temu była tutaj ekstraklasa. I zaraz potem dodał: - Nie ukrywajmy, że my jesteśmy bardzo daleko z tyłu. Przed nami bardzo, bardzo trudne zadanie. Ja chciałbym stworzyć w tym klubie solidnie podwaliny, żeby nie było sytuacji, że ktoś przychodzi i jest spalona ziemia. Tak to wygląda w obecnej chwili. Możemy się oszukiwać, ale my nie jesteśmy w stanie grać na szczeblu centralnym, na co ten klub i miasto zasługują. Nie jesteśmy w stanie przygotować i wychować zawodników w klubie, żeby grali na tym szczeblu centralnym. Chciałbym, żeby to się zmieniło. Moim celem jest stworzyć tutaj takie środowisko, w którym chłopcy z Lublina i okolic będą mieli swoje miejsce do rozwoju na wysokim poziomie, żeby nie musieli wyjeżdżać. Tak jak teraz opuszczają Lublin w młodym wieku, bo nie mają perspektyw. Może to jest brutalne, ale tak jest. Aby to zrobić potrzebujemy konsolidacji całego środowiska sportowego i piłkarskiego. Najważniejszy w Motorze zawsze był charakter. Ta drużyna będzie drużyną zawodników z charakterem. Czasem brakowało nam umiejętności, ale nigdy nie brakowało zaangażowania, walki i woli zwycięstwa.

Ostatnie zmiany są reakcją na fatalny start sezonu. Motor z zaledwie siedmioma punktami jest ostatni w drugiej lidze. Pierwszy sprawdzian nowy duet stojący za sterami będzie miał w najbliższy weekend. Motor na wyjeździe zagra z Hutnikiem Kraków.