Lubelskie - przemyt farmaceutyków

Przechwycili kontrabandę z lekami. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z przejścia granicznego w Terespolu udaremnili przemyt farmaceutyków.

W bagażach dwojga obywateli Białorusi celnicy znaleźli 400 ampułek medykamentów. Jak ustalili - przemycane leki miały trafić do Polski.

- Były to m.in. środki stosowane w leczeniu stanów zwyrodnieniowych stawów i kręgosłupa, osteoporozy, czy przy złamaniach. Ponadto w bagażach podróżnych znajdowały się farmaceutyki wykorzystywane w chorobach neurologicznych, sercowo-naczyniowych i jako środki na podniesienie wydolności organizmu w sportach wyczynowych - mówi rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie, Michał Deruś.

Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zajęli nielegalny towar. Dodatkowo przeciwko podróżnym wszczęli postępowania karne skarbowe.

- Obywatelom Białorusi może też grozić odpowiedzialność karna. Chodzi o naruszenie przepisów ustawy Prawo Farmaceutyczne. Dodatkowo, po orzeczeniu przez sąd przepadku farmaceutyków na rzecz Skarbu Państwa, zostaną one komisyjnie zniszczone - zaznacza Michał Deruś, rzecznik lubelskiej IAS.

To nie jedyny tego typu przemyt w ostatnim czasie. Niedawno na granicy z podobnym towarem wpadła obywatelka Białorusi.

- Kilka dni wcześniej, na tym samym przejściu granicznym, została zatrzymana inna mieszkanka Białorusi. Kobieta chciała przemycić 120 ampułek środków farmaceutycznych - mówi Michał Deruś.

Rzecznik IAS w Lublinie podkreśla, że przywóz leków przez granicę jest możliwy tylko na własne potrzeby. Określa to prawo farmaceutyczne.

- Zgodnie z ustawą podróżny przekraczający granicę ma prawo przewozić na własne potrzeby lecznicze tylko pięć najmniejszych opakowań leku. Bez specjalnego zezwolenia całkowicie zakazany jest przewóz środków odurzających i substancji psychotropowych - dodaje rzecznik Lubelskiej Izby Skarbowej.

Obywatelom Białorusi grozi teraz grzywna, kara ograniczenia wolności lub do 2 lat więzienia.