Lubelskie - sygnał alarmowy i mobilizacja terytorialsów [AUDIO]
Dostali rozkaz stawienia się w swoich jednostkach. Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej zostali wezwani do punktów wojskowych.
Alarm pojawił się w nocy, m.in. na Lubelszczyźnie. Nie ma jednak związku z zagrożeniem bezpieczeństwa państwa, ale wynika z ćwiczeń i certyfikacji WOT prowadzonej w kraju.
- Sprawdzenie stawiennictwa żołnierzy to jeden z elementów trwającej certyfikacji Wojsk Obrony Terytorialnej. W godzinach porannych na ulicach miast i miasteczek województwa można było zobaczyć żołnierzy przemieszczających się do swoich jednostek. Nie ma to związku z jakimkolwiek zagrożeniem, czy z działaniami wojennymi toczącymi się za naszą wschodnią granicą - mówi oficer prasowy Lubelskiej Brygady OT, kpt. Marta Gaborek.
Certyfikacja WOT to ocena zdolności Wojsk Obrony Terytorialnej. Ma sprawdzić, czy dany rodzaj Sił Zbrojnych spełnienia określone normy.
- Aktualnie we wszystkich pododdziałach sprawdzane są zdolności w zakresie m.in. potencjału osobowego oraz gotowości do realizacji zadań. Podczas apelu ewidencyjnego sprawdzono sprzęt i uzbrojenie, jakim dysponują żołnierze terytorialnej służby wojskowej. Następnie wszyscy udali się na szkolenia w swoje stałe rejony odpowiedzialności, podczas których będą doskonalić umiejętności taktyczne i strzeleckie - dodaje kpt. Gaborek.
Certyfikacja WOT potrwa do 21 czerwca. Jest przeprowadzana w oparciu o normy opracowane na potrzeby standaryzacji działań sił zbrojnych państw członkowskich NATO.
Anna Opasiak