Lublin - dramat wojny i wizyta ukraińskich dzieci z Niebiańskiego Legionu

Ta wizyta ma im pomóc otrząsnąć się z wojennej traumy. Osierocone dzieci z Niebiańskiego Legionu Ukrainy przyjechały na kilka dni do Polski. Dziś spędzają czas w Lublinie.

Nad organizacją spotkań ukraińskich dzieci w Lublinie czuwa parafia pw. św. Andrzeja Boboli. Gości w sumie ponad 50-osobową grupę uczestników.

- Dla dzieci, to swego rodzaju wakacje w Polsce. Ważny czas, bo wszystkie te dzieci zmagają się z psychologiczną traumą związaną z wojną. Te dzieci straciły na froncie swoich ojców - mówi Anna, Ukrainka, która przyjechała z ukraińskimi dziećmi do Polski.

Wizyta ma charakter rekreacyjno-edukacyjny. Obejmuje dzieci z Niebiańskiego Legionu Ukrainy. Tak nazywa się projekt, który wspiera osierocone maluchy.

- Każde z tych dzieci straciło na wojnie ojca. Chcemy, by zaczerpnęły ciepła i miłości od nas, Polaków i by mogły choć na chwilę zapomnieć o tej wojnie - mówi proboszcz lubelskiej parafii pw. św. Andrzeja Boboli, ks. Mirosław Ładniak.

W programie znalazły się zajęcia sportowe, kulturalne i edukacyjne. Dzieci z Ukrainy będą też miały możliwość poznania Lublina.

- Właściciele wszystkich miejsc, które odwiedzamy, są nam przychylni i otwarci. Wstęp dla dzieci jest bezpłatny, także w restauracji, w której zjedzą obiad. To świadczy też o tym, że Polacy wciąż nie zmęczyli się pomocą Ukrainie - dodaje ks. Ładniak.

Ukraińskie dzieci spędzą w Polsce tydzień. Za ich przyjazd do Polski odpowiada Rusłan, który od lat współpracuje z ks. Mirosławem Ładniakiem.

- W programie całej wizyty są wycieczki do Lublina, ale byliśmy też w Warszawie. Noclegi organizujemy w Janowie Podlaskim. Sam jestem z Łucka i na co dzień walczymy z Rosją, by wygrać tę wojnę. Możemy ją wygrać także pomagając ofiarom wojny - dodaje Rusłan.

Lubelskie spotkania dla dzieci z Niebiańskiego Legionu Ukrainy będą kontynuowane. Wkrótce odbędzie się następna wizyta Ukraińców.