Lublin - wyjazd na Ukrainę. Ks. Puzewicz o nowych formach wsparcia

Na Ukrainie giną ludzie, trwa wojna i wciąż niezbędna jest pomoc. Lubelski duchowny ks. Mieczysław Puzewicz odwiedził kilka ukraińskich miast, by zdiagnozować potrzeby.

Wizyta zaowocuje nową formą wsparcia organizowanego w Iwano-Frankiwsku i w Drohobyczu. Działają tam organizacje, z którymi Centrum Wolontariatu i Stowarzyszenie Solidarności Globalnej w Lublinie współpracują od kilku lat.

- Pojechaliśmy tam, by spotkać się z naszymi partnerami. Chcieliśmy na miejscu poznać, czym zajmują się w czasie wojny i zaoferować im nową pomoc w kontekście nowych wyzwań - mów ks. Puzewicz, lider obu stowarzyszeń, który właśnie wrócił z Ukrainy.

W planach lubelskiego wolontariatu jest wsparcie kilku inicjatyw, które zrodziły się na Ukrainie pod wpływem napływu uchodźców ze wschodu kraju.

- W każdych z tych miastach przybyło po kilkadziesiąt mieszkańców wschodniej Ukrainy. Jedną z inicjatyw, którą chcemy wesprzeć jest budowa pralni społecznej w Iwano-Frankiwsku. Następna inicjatywa, to pomoc przy tworzeniu szpitala i przychodni w Drohobyczu - mówi ks. Puzewicz.

Pralnię społeczną w Iwano-Frankiwsku tworzy miejscowa Fundacja Matki Teresy z Kalkuty. Na co dzień prowadzi hospicjum, teraz wspiera też uchodźców wymagających opieki medycznej.

- Możliwości Fundacji są aktualnie wykorzystane do maksimum. Chcemy powstawanie tej pralni wesprzeć, bo wiadomo, że przy tak dużej liczbie osób potrzeba też usprawnienia w praniu ich ubrań. Pralnię będą zresztą prowadzić sami uchodźcy - zaznacza duchowny.

Dwie następne inicjatywy, do których trafi lubelska pomoc, to szpital i przychodnia w Drohobyczu. Punkty uruchomiła greckokatolicka Caritas diecezji samborsko-drohobyckiej.

- Przychodnia ma mobilny charakter i dociera do uchodźców także z okolicznych miejscowości. Mają EKG i ultrasonograf, ale nie mają aparatu rentgenowskiego. Będziemy chcieli go kupić i przekazać - wyjaśnia duchowny.

Sprzęty będą też potrzebne do powstającego w Drohobyczu szpitala. Placówka jest aktualnie w stanie surowym.

- Planowanych jest tam 40 miejsc dla chorych plus część hostelowa dla osób starszych i niepełnosprawnych. To duża inicjatywa, którą również będziemy wspierać finansowo i i rzeczowo - dodaje ks. Puzewicz.

Do współpracy Centrum Wolontariatu w Lublinie zaprasza biznesmenów. Wkrótce też będzie organizować zbiórki pieniędzy na wsparcie nowych inicjatyw. Będzie ich zresztą więcej.

- Po stronie naszych ukraińskich partnerów zrodziła się potrzeba spotkań. Będziemy wspólnie wymyślać przyszłość polsko-ukraińską, by tę obecną współpracę przekuć na coś stałego. Pierwsze polsko-ukraińskie Forum odbędzie się w sierpniu w Lublinie, we wrześniu chcielibyśmy spotkać się w Drohobyczu - dodaje ks. Puzewicz.

To następna już seria nowych działań pomocowych lubelskiego wolontariatu dla ukraińskich uchodźców. Stowarzyszenia cały czas organizują też pomoc na miejscu. Wspierają uchodźców w Lublinie i organizują transporty darów na wschód.