Motor Lublin zagra z Legią Warszawa [AUDIO]

Na ten mecz czekają kibice w Lublinie i na Lubelszczyźnie. W poniedziałek 10 marca zapowiada się komplet publiczności i rekord frekwencji na lubelskim stadionie.
Spotkanie budzi emocje wśród fanów żółto-biało-niebieskich, jednak trener lubelskiej drużyny, Mateusz Stolarski podchodzi do zawodów ze spokojem. - Nie ma szczególnych emocji. Jest to normalne przygotowanie do każdego spotkania, które mamy za trzy punkty. Jesteśmy po dobrym okresie dwóch spotkań. Chcemy pokonać zespół z Warszawy i zapisać kolejne trzy punkty w spotkaniu ligowym. A co za tym idzie zdobyć 38 punkt i praktycznie rozstrzygnąć utrzymanie się w ekstraklasie - podkreśla.
- Musimy wystrzegać się błędów, które popełniliśmy w meczu z Legią w rundzie jesiennej - dodaje szkoleniowiec Motoru. - Jeśli chodzi o najbliższe spotkanie i to co możemy wyciągnąć to na pewno musimy zadbać o to, żeby nie był to mecz faz przejściowych w których Legia czuje się bardzo dobrze. Myślę, że powinniśmy tutaj wyciągnąć lekcje z tego, co odbyło się w Warszawie, kiedy za bardzo ten mecz nabrał rozpędu akcja za akcję. Mam nadzieję, że odrobimy pracę domową i zrobimy to po prostu lepiej w tym najbliższym spotkaniu. Możemy się spodziewać Motoru takiego, do jakiego przyzwyczaił naszych kibiców. Szanujemy bardzo zespół z Warszawy, jak każdego rywala, z którym gramy. Mecze w Ekstraklasie są meczami bardzo trudnymi bez względu na to, czy gra się z zespołem z czołówki czy z zespołem z dolnych rejonów tabeli. My chcemy utrzymać to, co robimy dotąd, czyli być drużyną powtarzalną, która skupia się na sobie i ma swój plan na ten mecz. Taką drużynę kibice pokochali i z taką się utożsamiają też inni obserwatorzy, więc chcemy być sobą - podsumowuje Stolarski.
Motor zagra z Legią w poniedziałek 10 marca o 19 na zakończenie 24. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. W rundzie jesiennej na stadionie przy Łazienkowskiej w Warszawie górą byli "Wojskowi". Wygrali z Motorem 5-2.