Spokojna i stabilna praca. Motor Lublin przygotowuje się do sezonu [AUDIO]

2025-06-24 11:55
Motor Lublin wygrał w pierwszym sparingu 3-0 ze Zniczem Pruszków
Autor: Motor Lublin Motor Lublin wygrał w pierwszym sparingu 3-0 ze Zniczem Pruszków

Trwa przebudowa kadry żółto-biało-niebieskich. Obok 23-letniego pomocnika, Kacpra Karaska do składu dołączył kolejny zawodnik, to 23-letni skrzydłowy, Florian Haxha, reprezentant Kosowa.

Motor dotychczas miał szeroki skład, jednak jak przyznaje trener, Mateusz Stolarski: - W nadchodzących rozgrywkach kadra będzie mniejsza, niż w poprzednich. Kadra będzie mniejsza dlatego, że uważam, że nie jesteśmy drużyną, która gra w europejskich pucharach. Nie chciałbym, abyśmy odpadli na tym etapie Pucharu Polski, na którym odpadliśmy w tamtym sezonie. Liczę, że będzie maks o jeden, dwa mecze więcej. Jako że wierzę w to, że zawodnik musi mieć rytm meczowy, żeby pokazać na co go stać. Chciałbym, żeby to była kadra około 18 zawodników, pełnoprawnych seniorów, a pozostali zawodnicy, żeby to byli właśnie zawodnicy typu projekt. Też moim celem, ale jeżeli on będzie tylko z korzyścią dla drużyny, jest rozwój młodych zawodników. Uważam, że bez młodych nie możesz wygrać dużych rzeczy. Oni są niekonwencjonalni, oni podejmują duże ryzyko i przy fajnym wprowadzeniu ich poprzez starszych zawodników mogą zrobić różnicę. 

- Planując mecze kontrolne nie znaliśmy jeszcze terminarza pierwszych kolejek nowego sezonu. Mieliśmy jednak pewne oczekiwania jeśli chodzi o sparingpartnerów - dodaje Stolarski. - Nie było klucza, bo nie wiedzieliśmy, z kim rozegramy pierwszą kolejkę, jaka to będzie drużyna, jaki to będzie będzie system. Więc tutaj jeśli chodzi o ten aspekt to nie dobieraliśmy ich pod tym kątem. Chcieliśmy jak najwięcej sparingów z drużynami z Ekstraklasy, ewentualnie z drużynami zagranicznymi. Gramy z Dynamo Bugareszt, no i mamy jeszcze Lechię i Wisłę Płock. Poza pierwszym sparingiem, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie będzie nieprzewidzianych sytuacji, no to chcemy zagrać w formule 120 minut - podkreśla trener Motoru.

Motor, zajmując siódme miejsce w poprzednim sezonie, ustawił sobie wysoko poprzeczkę. - Chcę rozwinąć tą drużynę a kluczem będzie spokojna i stabilna praca - zaznacza szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich. - Celem jest stabilizacja. Ja bardzo, bardzo chciałbym wprowadzić Motor na kolejny "level". To jest jedno z moich marzeń, ale muszę się skupić teraz jakby na kolejnych krokach, które są przede mną. Myślę, że pozwolimy sobie marzyć o czymś więcej albo pomóc sobie, jeżeli pierwszą rundę zagramy podobną jak tamta jesienna, około 28 punktów i będziemy dalej grali w Pucharze Polski. Trzeba przyznać, że piąte miejsce też może o coś grać w tym sezonie. My skończyliśmy sezon, mając pięć punktów straty do piątego miejsca. Jak patrzyłem na poprzednie lata, to piąte miejsca w sezonie zdobywały około 53-55 punktów. Czasem się wydaje, że trzeba zrobić kolejne olbrzymie kroki, a ja się zastanawiam jak zrobić małe rzeczy dobrze, bo jak dzisiaj spojrzymy na te pięć punktów więcej i spojrzymy sobie na tamten sezon, który graliśmy, zróbmy podobną rundę, bądźmy blisko tych 28 punktów, no i potem będziemy patrzyli, co się dalej będzie działo - podsumowuje Stolarski.

Piłkarze Motoru teraz intensywnie trenują i grają mecze kontrolne. Najbliższy sparing 28 czerwca z Dinamo Bukareszt. Walkę o punkty w sezonie 2025/2026 Motor Lublin rozpocznie 20 lipca. Zmierzy się wtedy na Arenie z Arką Gdynia.

Mówi trener Motoru Lublin, Mateusz Stolarski. Posłuchaj: