"Wdzięczni za dziedzictwo poprzednich pokoleń" [AUDIO]
- Chcemy z wdzięcznością przed Bogiem nazwać to dziedzictwo, które otrzymujemy od naszych Polskich poprzednich pokoleń. Była nim ich miłość do Ojczyzny - mówił w archikatedrze lubelskiej podczas Mszy Świętej za Ojczyznę bp Adam Bab.
W homilii podkreślał, żebyśmy byli za to dziedzictwo odpowiedzialni i potrafili opowiedzieć o nim najmłodszym. - Żeby tę samą miłość i tę samą odpowiedzialność wzbudzić w ich sercach. Mamy piękne dziedzictwo wytrwałej, systematycznej, cierpliwej, nieustępliwej niezgody na obecność jakiejkolwiek formy niesprawiedliwości pośród nas, braku wolności, braku niepodległości, niezgody na zakłamanie, które nigdy nie zostało nazwane jakoś dziejową koniecznością, do której można by się przyzwyczaić czy ją jakoś zaakceptować. Wszystkie kolejne pokolenia, które były przed nami na ter rozmaite postaci zła, takiego, który miało moc niszczyć ojczyznę, niszczyć nasze więzi. Nigdy na to zgody nie było - powiedział bp Bab.
- My obecnie, mimo, że żyjemy w wolnym kraju, także mamy swoje zadania - dodał. - Nasze pokolenie wcale nie jest wolne od tego wyzwania, od odpowiedzialności, żeby sumienie było czujne, wrażliwe i potrafiło zdemaskować zło, które nigdy nie jest dobrem wspólnym, które nigdy nie służy przyszłości naszej ojczyzny. Mamy i dzisiaj takie wyzwania. Mówi się o zdrowiu reprodukcyjnym, czyli o czym tak naprawdę? O pozbawianiu życia nienarodzonych dzieci. To nie jest coś dobrego. To jest coś zawsze i wszędzie, w każdym pokoleniu coś złego - podkreślił.
- Powinniśmy też uczyć się nie popełniać błędów poprzednich pokoleń - zaznaczył hierarcha. - Mamy z tego dziedzictwa, które jest za nami, też taką odpowiedzialność i takie zadanie, aby nie popełniać błędów, które popełnili nasi rodacy wtedy, kiedy uruchamiał się jakiś zbiorowy egoizm, jakaś zacietrzewiona troska o własne grupowe interesy sprawiająca, że drugi rodak zaczynał być nazywany wrogiem, do którego nawet można było użyć najcięższej broni włącznie z z pozbawianiem go życia. Pewnie, że potrzebna jest mądra, dojrzała, spokojna troska i dyskusja, może nawet pewien spór o dobro wspólne. Ale drugi musi zostać zawsze bratem - apelował biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej.
Mszę w archikatedrze z udziałem władz parlamentarnych, samorządowych i przedstawicieli służb mundurowych poprzedziła uroczysta sesja Rady Miasta Lublin. Po Eucharystii na Placu Litewskim odbył się uroczysty apel z ceremoniałem wojskowym.