Zatankuj do pełna, zaplanuj trasę i wyjedź wcześniej [AUDIO]

2025-10-30 17:46

Wszystko po to, by nie stresować się podczas stania w korku. Już w sobotę i niedzielę Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. To oznacza długie podróże samochodem.

zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: Pixabay.com

To dla wielu z nas dłuższa lub krótsza podróż, gdy odwiedzamy groby naszych bliskich na drugim końcu kraju lub województwa. Niezależnie, czy przed nami kilkanaście, kilkadziesiąt czy kilkaset kulometrów "za kółkiem", do takiego wyjazdu warto się przygotować. - Przejrzyjmy komunikaty służb i urzędów miast czy po drodze nie ma remontów i korzystajmy z nawigacji choćby w smartfonie. Jest dosyć dużo inwestycji drogowych. Trzeba przyjrzeć się i zobaczyć, czy nie ma jakichś objazdów, zamkniętych dróg. Warto też uzbroić się w dobrą nawigację w telefonie. Myślę, że każdy z państwa może korzystać z bezpłatnych, bardzo fajnych funkcji - radzi Maciej Kulka, instruktor techniki jazdy.

Oprócz wspomnianych remontów i objazdów w rejonie cmentarzy często ruchem pokieruje policja. - Warto przypomnieć sobie hierarchię znaków. Policjant wydający nam polecenia ma pierwszeństwo przed sygnalizacją świetlną, czyli pamiętamy o hierarchii znaków. Najpierw policjant, później sygnalizacja świetlna, później znaki drogowe. Patrzymy uważnie, on też nawiązuje z nami kontakt wzrokowy, daje nam polecenia - zaznacza Maciej Kulka.

Alternatywą, zwłaszcza przy dużych, miejskich nekropoliach jest komunikacja miejska. - Unikamy wtedy stresu i nie tracimy czasu na szukanie miejsca do parkowania. Jeżeli państwo macie możliwość pozostawienia samochodu gdzieś z dala od cmentarza i skorzystania z komunikacji miejskiej, będziecie państwo w stanie dotrzeć na cmentarz na pewno dużo szybciej niż swoim własnym samochodem - dodaje Maciej Kulka.

Wyjazdom na cmentarze sprzyja w tym roku kalendarz. Wszystkich Świętych wypada w sobotę, Dzień zaduszny w niedzielę. - Skorzystajmy z tego i rozłóżmy podróże na dwa dni ale nie odkładajmy powrotów do domu na niedzielne popołudnie i wieczór. Możemy sobie to w czasie rozciągnąć i nie zostawiać wszystkiego na ostatni dzień, ponieważ no w tym ostatnim dniu będzie myślę również dosyć duże, szczególnie w godzinach wieczornych natężenie ruchu - radzi Maciej Kulka.

Nie zapominajmy o przygotowaniu naszego samochodu przed podróżą i wyposażenie w niezbędne rzeczy. - Ja dolewam płyn do spryskiwaczy, zabieram latarkę, zabieram koce termiczne. W sytuacji krytycznej, karambolu na drodze, zawsze jesteśmy w stanie takim kocem się zabezpieczyć przed utratą ciepła. Biorę też kamizelkę odblaskową po to, że jeżeli coś się stanie, złapie jakiegoś kapcia, żebym był lepiej widoczny na drodze - dodaje Maciej Kulka.

Przy długiej podróży warto też robić sobie kilku lub kilkunastominutowe przerwy.

Mówi Maciej Kulka, instruktor techniki jazdy. Posłuchaj: