Klerycy Warmińskiego Seminarium Duchownego Hosianum w Olsztynie przyłączają się do pomocy Ukrainie

Wcześniej klerycy zorganizowali zbiórkę dla uchodźców, teraz służą pomocą na przejściu granicznym.

Kilku kleryków i wolontariuszy od wtorku pomaga na przejściu granicznym w Krościenku. Przygotowujemy posiłki, przynosimy koce, służymy dobrym słowem, mówi Kleryk Grzegorz:

Mogą u nas coś zjeść, ogrzać, napić. Ludzie są bardzo wdzięczni za pomoc. Jedni reagują płaczem inni się cieszą. Stoją kilka godzin na mrozie, czekając na transport, a mimo wszystko są na tyle nieśmiali, że trzeba ich zachęcić żeby weszli do namiotu ogrzać się.

Jak podkreśla ks. Radosław Czerwiński, prefekt warmińskiego seminarium, Polacy zdali egzamin z pomocy. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że to nie może być pomoc krótkoterminowa – Niesamowicie chwyta za serce sytuacja na granicy, tu często widać dramat rodzin, rozłąkę, ale także niezwykłe wzruszenie tych osób. To jednak nie będzie sprint, tu będzie potrzebna pomoc długofalowa. Stoimy więc jako naród przed wyzwaniem jak dalej funkcjonować.

Służba na granicy to także dobra lekcja dla kleryków, że kapłaństwo to bycie tam, gdzie są ludzie, A ludzie są na granicy – dodaje, ks. Czerwiński.

Na przejściu granicznym w Krościenku klerycy pomocą będą służyć do piątku. Alumni przygotowują się także, by przyjąć uchodźców pod swój dach