Ponad 3,5 tysiąca mieszkańców Ursynowa nie chce kolejnych bloków w miejscu prywatnego kina

Na działce u zbiegu alei Komisji Edukacji Narodowej i ulicy Indiry Gandhi ma powstać osiedle. Aktywiści wystosowali więc petycję do ratusza o rozmowy z właścicielem działki. Chodzi o to, by w tym miejscu powstało coś z czego skorzystają wszyscy ursynowianie.

Ponad 3,5 tysiąca podpisów zebrano już pod petycją do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Poinformowało o tymna swoim profilu na Facebooku Stowarzyszenie Projekt Ursynów. Jak piszą aktywiści: "Zdajemy sobie sprawę, że działka jest w prywatnych rękach, jednak przestrzeń miejską da się kształtować. Dlatego chcemy, żeby władze miasta usiadły do rozmów z właścicielem działki i zadbały o to, aby na tym terenie była również przestrzeń kulturalna dla mieszkańców. Nie chcemy, żeby Ursynów był sypialnią Warszawy - mieszkańcy zasługują na kino z prawdziwego zdarzenia!"

W petycji skierowanej do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego mieszkańcy Ursynowa wyrazili zaniepokojenie planowaną likwidacją znanego prywatnego kina. Piszą, że "zamiana miejsc spotkań mieszkańców na kolejne bloki jest niekorzystna dla mieszkańców i będzie skutkowała pogorszeniem jakości życia w dzielnicy". Zwrócili się o ograniczenie skali zabudowy mieszkaniowej na rzecz usług służących wszystkim. Wskazali, że studium uwarunkowań kierunków i zagospodarowania przestrzennego dla Warszawy przewiduje w tym miejscu lokalne centrum dzielnicy Ursynów i nowa zabudowa powinna uwzględniać tę funkcję.

W marcu właściciel kina podpisał umowę sprzedaży prawa użytkowania wieczystego do działki u zbiegu alei Komisji Edukacji Narodowej i ulicy Indiry Gandhi. Kupiła je spółka GH Development 11 Sp. z o.o.