Wyrzucił psa z piątego piętra, a kota zamknął w piekarniku

2024-06-10 12:31
Policja
Autor: zdj. ilustracyjne/Policja

Sprawą zajęli się policjanci z Targówka. 42-latek usłyszał zarzuty. Odpowie za: uśmiercenie psa, znęcanie się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem i naruszenie nietykalności cielesnej.

Policjanci z Targówka otrzymali zgłoszenie, że na trawniku przed jednym z bloków znajduje się nieżywy pies. Patrol, który zjawił się na miejscu ustalił wszystkie szczegóły i zatrzymał 42-latka, który jak się okazało wyrzucił psa z mieszkania na piątym piętrze. Funkcjonariusze w mieszkaniu mężczyzny znaleźli rannego i wystraszonego kota, którego zamknął w nagrzanym piekarniku. Zwierzę ocalało dzięki reakcji obecnej tam kobiety. Policjanci umieścili kota w transporterze i wynieśli go przed blok, gdzie go napoili. Kot trafił do schroniska.

42-latek przed blokiem uderzył przechodzącą tamtędy kobietę, która zgłosiła się do komisariatu. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, a stamtąd trafił do komisariatu przy ulicy Chodeckiej. Policjanci sprawdzili jego trzeźwość. Alkomat wykazał, że miał pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut uśmiercenia psa, znęcania się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem i naruszenia nietykalności cielesnej. Skierował też do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.