Czarzasty w "Sednie Sprawy": Za co Donald Tusk ukarał swoich posłów?
Ja się nikogo nie boję, mówi Włodzimierz Czarzasty. Przewodniczący Nowej Lewicy zdecydowanie zaprzecza pytany, czy obawia się rywalizacji z Andrzejem Rozenkiem o władzę w partii. Gość Radia Plus uważa, że premier Mateusz Morawiecki zachowuje się jak chłopiec w piaskownicy, rezygnując z wyjazdu do Budapesztu, by nie spotkać się tam z szefem czeskiego rządu. Było też o głośnej już imprezie urodzinowej u znanego dziennikarza. Polecamy dzisiejsze Sedno Sprawy.
Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Nowe Lewicy był gościem "Sedna Sprawy" Radia Plus w czwartek, 23 września. W programie komentował głośną sprawę imprezy urodzinowej znanego dziennikarza, na której znaleźli się również politycy Lewicy. Czarzasty był pytany o to, czy zamierza ich ukarać za to, że zamiast w sejmie, byli na urodzinach.
- W tym czasie nie było 90 procent posłanek i posłów w Sejmie. Zawsze jest tak, że jeżeli nie ma głosowań to na sali mają być ci, którzy prowadzą określony temat oraz ktoś z prezydium. Pozostałe osoby w zależności od pory dnia są wtedy w komisjach albo na spotkaniach klubu. W związku z tym nie jest to nic nowego, że w tym momencie sejm jest prawe pusty - wyjaśniał Czarzasty.
- Jeśli chodzi o posłów Dyducha i Kwiatkowskiego to oni podjęli decyzję, że pójdą na to spotkanie o którym mówimy (impreza urodzinowa - przyp. aut). To nie jest nic takiego nowego, że tak wygląda praca sejmu. Trzeba mieć do tego dystans - dodawał przewodniczący Nowej Lewicy.
Czarzasty zapewnił, że nie zamierza karać swoich posłów za to, że byli na imprezie urodzinowej. Skomentował również postępowanie Donalda Tuska, który z kolei chce wyciągnąć konsekwencje wobec Borysa Budki i Tomasza Siemoniaka za udział w słynnej już imprezie.
- Donald Tusk ukarał swoich posłów, że pili gorzałę z PiS-em, tak? To jak on ukarze tych posłów, którzy będą razem głosowali za zmianą konstytucji? Głowy im utnie? - pytał prześmiewczo Czarzasty.
- Jeżeli się codziennie mówi, że nigdy nigdzie razem z PiS-em nie pójdziemy, bo przecież pan Donald Tusk tak mówi, a potem zmienia zdanie i mówi "będziemy z PiS-em zmieniali konstytucję, to niech się nie dziwi, że posłowie jego poszli poznać ludzi, z którymi będą zaraz głosowali - mówił Włodzimierz Czarzasty.
Premier Morawiecki odwołał wyjazd na Węgry z powodu czeskiego premiera. Czarzasty: To pokazówka
Przewodniczący Nowej Lewicy był też pytany przez Jacka Prusinowskiego o zachowanie premiera Mateusza Morawieckiego, który odwołał podróż na szczyt Grupy Wyszechradzkiej do Budapesztu ze względu na obecność tam czeskiego premiera, a w tle jest przecież sprawa kopalni Turów.
- To jest pokazówka. Nie doprowadza się do tak głupiej sytuacji. Wszyscy wiedzieli, że jest problem z Turowem i trzeba dać jakąś realną perspektywę zamknięcia tej kopalni. Czy to będzie za 10 lat czy za 20, ktoś powinien to powiedzieć. Ktoś powinien też pomyśleć o ludziach którzy tam pracują. Nikt tego nie zrobił - uważa Włodzimierz Czarzasty. Zarzuca też kłamstwo premierowi Morawieckiemu, który zapewniał że problem z Czechami jest załatwiony.
- Teraz zachowuje się chłopczyk z piaskownicy grający w kapsle i mówiący "to ja się teraz nie będę z wami bawił chłopaki". Moim zdaniem Europa się z nas śmieje, to jest następny element polskiej śmiesznej polityki zagranicznej - dodawał przewodniczący Nowej Lewicy.
Cała rozmowa do zobaczenia i posłuchania poniżej.