Emeryci tłumnie odwiedzają ZUS. Powodem nowe tablice prognozowanego trwania życia. O co dokładnie chodzi?

2022-04-06 10:52
Dodatkowe pieniądze
Autor: pixabay.com Zdjęcie ilustracyjne

Seniorzy szturmują oddziały Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - piszą media w Polsce. Powodem mają być nowe tablice prognozowanego trwania życia. ZUS przyznaje, że większość wniosków nie będzie mogła zostać rozpatrzona. O co dokładnie chodzi?

W poniedziałek 28 marca GUS opublikował najnowsze tablice. Wynika z nich, że z powodu pandemii Polacy żyją coraz krócej. Do końca marca, np. 60-letnia osoba przechodząca na emeryturę miała przed sobą statystycznie 247,7 miesiąca życia, a 65-latek – 204,3 miesiąca.

Na podstawie tych danych ZUS oblicza wysokość emerytury osobom, które osiągnęły wiek emerytalny i złożyły wniosek o świadczenie między 1 kwietnia 2022 a końcem marca 2023.

Było to powodem licznych odwiedzin w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Na podstawie zawartych w nich danych ZUS oblicza wysokość emerytury osobom, które osiągnęły wiek emerytalny i złożyły wniosek o świadczenie między 1 kwietnia 2022 a końcem marca 2023.

Co do zasady nowe tablice nie dotyczą osób, które pobierają już emeryturę. One miały wyliczone świadczenie na podstawie tablic, które obowiązywały w chwili zakończenia ich aktywności zawodowej. W takiej sytuacji osoby, które pobierają emeryturę rok, dwa czy 5 lat nie mogą złożyć wniosku o ponowne przeliczenia świadczenia z wykorzystaniem nowych tablic. ZUS będzie wydawał decyzję odmowną.

– mówi Faktowi Paweł Żebrowski rzecznik zakładu.

Jak dodaje portal, przeliczenie emerytury jest możliwe tylko w ściśle określonych sytuacjach – np. gdy emeryt po przyznaniu świadczenia pracował i odprowadzał składki emerytalne. ZUS przeliczy świadczenie i skorzysta z nowych tablic tylko w stosunku do nowo odprowadzanych składek, a nie do wszystkich.