Marcin Romanowski w "Sednie Sprawy": Trybunał Konstytucyjny postawi tamę nieuprawnionym roszczeniom TSUE

O tamie, jaką Trybunał Konstytucyjny postawić ma roszczeniom TSUE, mówił w czwartek, 30 września, Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości. Uważa, że rozstrzyganie przez TK relacji pomiędzy krajowym i unijnym prawem będzie miało potężne znaczenie dla kontynuacji zmian w wymiarze sprawiedliwości. Dlaczego Fundusz Sprawiedliwości wydaje miliony na wozy strażackie i sprzęt do szpitali? Czy to zgodne z prawem?
Jacek Prusinowski pytał wiceministra o to, czy obawia się miażdżących wniosków, które zawarte mają być w raporcie Najwyższej Izby Kontroli - jego prezentacja zapowiedziana została na czwartek, 30 września.
- Są miażdżące dla obiektywizmu NIK. Nasze sprostowania i wyjaśnienia nie są uwzględniane. To jest rodzaj walki politycznej i próba wykorzystania NIK by odwrócić uwagę od tego, co jest realnym problemem. A realnym problemem są zarzuty prokuratorskie stawiane szefowi NIK - powiedział Marcin Romanowski.
Pytany o to, na co przeznaczane są pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, wiceminister tłumaczył, że wydaje on je zgodnie z założeniami przyjętymi przy jego tworzeniu.
- To nie jest tak, że musimy pomagać bezpośrednio ofiarom przestępstw - stwierdził. Dodał, że pieniądze na wsparcie straży pożarnej czy szpitali stanowią pośrednią pomoc dla osób, które pokrzywdzone są przestępstwem.
Jacek Prusinowski zwrócił uwagę, że ok. 2 mln zł z funduszu trafiły do Rzeszowa, gdzie trwała kampania wyborcza PiS i zapytał, czy pieniądze z tego źródła nie są wykorzystywane w celach politycznych.
- Zarzut, że to jest wykorzystywany w sposób polityczny nie znajduje poparcia w faktach - odparł wiceminister. Wyliczył szereg regionów, w których rządzi PSL lub komitety lokalne, a do których popłynęły pieniądze.
Jacek Prusinowski pytał następnie o możliwy wyrok TK w sprawie wyższości prawa krajowego nad unijnym. Zapytał, jakie może mieć konsekwencje.
- Takie konsekwencje, jakie miały wyroki z lat poprzednich. Potwierdzi, że polska konstytucja ma większą moc niż umowy międzynarodowe. Bo to państwa są dysponentami traktatów. Potwierdzi to, co twierdzą niemal wszystkie państwa członkowskie - odparł wiceminister.
Jakie to będzie miało przełożenie na stosunki Polski z UE?
- Postawi tamę nieusprawiedliwionym roszczeniom TSUE, który uważa się za sąd najwyższy, stojący ponad trybunałami państw członkowskich - odparł wiceminister. - To jest roszczenie całkowicie nieuprawnione. W przypadku polski ma to charakter polityczny - wymierzony w konserwatywny rząd. Ważne jest, byśmy wykazywali zdecydowaną, twardą postawę, broniąc polskiej suwerenności. Dialog czy próby kompromisu do niczego nie prowadzą. TSUE w tym roku podważył ustawy sądowe przygotowane przez pana prezydenta, które były takim kompromisem.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z MARCINEM ROMANOWSKIM