Negocjacje z Czechami w sprawie kopalni Turów zawieszone. "Nie widzimy sensu"
Wiceminister spraw zagranicznych potwierdził, że negocjacje z Czechami w sprawie kopalni Turów stanęły w martwym punkcie, a polskie MSZ nie widzi obecnie szans na kontynuowanie rozmów ze stroną czeską. - Na ten moment nie widzimy sensu dalszych negocjacji z Czechami w sprawie kopalni Turów - mówi wprost Marcin Przydacz.
Marcin Przydacz, wiceminister spraw zagranicznych przyznał na antenie Telewizji Polskiej, że negocjacje z Czechami zostały zawieszone mimo, że "Polska zrobiła absolutnie wszystko, by wypracować dobre porozumienie".
- Na ten moment nie widzimy sensu dalszych negocjacji z Czechami w sprawie kopalni Turów, bo one nie przynoszą żadnego pozytywnego skutku - powiedział wiceszef resortu zdrowia.
Przedstawiciele polskiej strony pojechali do Pragi 30 września, żeby negocjować porozumienie, które sprawi, że Czesi wycofają skargę do TSUE w sprawie kopalni Turów. Rozmowy zakończyły się jednak fiaskiem. Polscy politycy zdradzili, że oferowali Czechom 50 milionów euro rekompensaty za szkodliwe oddziaływanie kopalni Turów. Czesi jednak i taką propozycję odrzucili.
- Na ten moment nie widzimy sensu dalszej kontynuacji tych negocjacji, bo one nie przynoszą żadnego pozytywnego skutku - powiedział na antenie TVP1 Marcin Przydacz, wiceszef resortu zdrowia.
- My będziemy się koncentrować teraz na działaniach na kierunku europejskim. Tak, żeby tutaj wyprostować sprawę. Jeśli Czesi nie widzą możliwości porozumienia, to oczywiście będzie to miało negatywny wpływ na stan stosunków polsko-czeskich. Bo nie oszukujmy się ta sprawa z naszej perspektywy mocno podważa zaufanie do naszych dobrosąsiedzkich stosunków - dodał wiceszef MSZ.
