Potężne wichury nawiedziły Polskę. Nie żyją cztery osoby. Strażacy musieli interweniować ponad 10 tysięcy razy
Cztery ofiary śmiertelne i aż 18 osób rannych. Tak przedstawia się bilans wichur, które przeszły nad Polską w czwartek po południu i w nocy z czwartku na piątek. W całej Polsce strażacy w związku z silnym wiatrem musieli interweniować ponad 10 tysięcy razy.
Potężne wichury przeszły nad Polską w czwartek po południu i w nocy z czwartku na piątek. Silny wiatr wyrządził wiele szkód. Jak informuje Państwowa Straż Pożarna, ostatniej doby strażacy przeprowadzili 10 361 interwencji związanych z silnym wiatrem. Najwięcej w województwach: dolnośląskim - 2201; wielkopolskim - 1920; kujawsko-pomorskim - 1193; zachodniopomorskim - 891; mazowieckim - 877, lubuskim - 808.
Interwencje najczęściej dotyczyły usuwania połamanych drzew i konarów z dróg oraz zabezpieczania zerwanych i uszkodzonych dachów.
Niestety pogoda w Polsce ostatniej doby niosła ze sobą też śmiertelne żniwo. W związku z wichurami nie żyją cztery osoby i aż 18 osób zostało rannych. Wśród poszkodowanych znaleźli się również strażacy, którzy usuwali skutki wichur.
Silny wiatr ma dać się we znaki również w piątek, 22 października. IMGW już wydało ostrzeżenie przed silnym wiatrem pierwszego i drugiego stopnia. Ostrzeżenia drugiego stopnia obowiązują na północy województwa zachodniopomorskiego, a także w województwie pomorskim, warmińsko-mazurskim oraz na północy województwa podlaskiego. Z kolei ostrzeżenia pierwszego stopnia obowiązują w województwie lubelskim, lubuskim, wielkopolskim, łódzkim i w części województwa podlaskiego.
Polecany artykuł:
