Rząd: Zapewniamy bezpieczne miejsca dla dzieci z terenów dotkniętych powodzią
W niedzielny poranek odbyło się kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Minister Edukacji Narodowej Barbara Nowacka przedstawiła program “Zielone szkoły”, który skierowany jest do dzieci z terenów dotkniętych powodzią. To bezpłatne wyjazdy w bezpieczne miejsce z zapewnionym wsparciem psychologicznym i nauką. Podczas sztabu Premier apelował do Polek i Polaków o nieodwoływanie wyjazdów, które zaplanowali na południe Polski.
„Zielone szkoły”
Powódź, która przeszła przez południe Polski dotknęła również dzieci, które potrzebują teraz opieki psychologicznej i bezpiecznego schronienia.
„Wszędzie, gdzie jesteśmy, widzimy problem z dzieciakami, szczególnie tam, gdzie zalane są szkoły i przedszkola. To są duże liczby. Rodzice chcą osuszać, sprzątać i stąd ta idea “Zielonej szkoły”"
– powiedział podczas sztabu Premier.
„Zielone szkoły” to bezpłatne wyjazdy dla dzieci z terenów dotkniętych powodzią. Zapewniony jest bezpieczny transport, zajęcia edukacyjne, wyżywienie i opieka psychologiczna. To także wsparcie dla rodziców, którzy potrzebują teraz skupić uwagę na usuwaniu skutków powodzi.
Szkoły szkołomNa terenie objętym stanem klęski żywiołowej znajduje się 3044 placówek, w których uczy się około 412 tysięcy dzieci i młodzieży.
„Na piątek stan zamknięcia placówek edukacyjnych to było 431 placówek. Niektóre z nich były zamknięte dlatego, że były punktami pomocy ewakuacji. […] Szacujemy, że ponad 200 z tych placówek wymaga remontów – od remontów drobnych po remonty całkowite. […] Jesteśmy gotowi do tego, żeby wesprzeć ich w jak najszybszej odbudowie”
– zaraportowała Minister Edukacji Narodowej.
Polecany artykuł:
Turystyka na południu Polski
W południowej Polsce zalane zostały tylko niektóre miejsca. Branża turystyczna i gastronomiczna z tego regionu potrzebuje teraz wsparcia turystów. Ministerstwo Sportu i Turystyki przygotowuje kampanię społeczną, tak aby turyści nie odwoływali swoich rezerwacji.
Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych złożyła zapotrzebowanie na 10 tysięcy osuszaczy w ramach Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności.