Strzeżek z Porozumienia w "Sednie Sprawy": Powinniśmy wcześniej wyjść z rządu
Powinniśmy wyjść z rządu już wcześniej, mówi Jan Strzeżek. Wicerzecznik Porozumienia twierdzi, że rozstanie z PiS było dobrą i nawet spóżnioną decyzją. Czy Porozumienie może samodzielnie iść do wyborów, jak gość Radia Plus ocenia zachowanie marszałka Terleckiego? Polecamy dzisiejsze Sedno Sprawy
Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia Jarosława Gowina był w poniedziałek, 8 listopada gościem "Sedna Sprawy" w Radiu Plus. Strzeżek w rozmowie z Jackiem Prusinowskim zdradził kulisy wychodzenia Porozumienia z rządu i stwierdził, że należało wcześniej opuścić Zjednoczoną Prawicę.
- Uważam, że powinniśmy wyjść z rządu wcześniej niż w sierpniu. Ale dobrze, że to się stało - mówił Jan Strzeżek. Dodawał, że sondaże dla jego partii nie są satysfakcjonujące, ale nie ma co żałować tej decyzji.
Wicerzecznik Porozumienia tłumaczył też na czym polegały tarcia wewnątrz koalicji rządowej. Zdaniem Strzeżaka tylko Porozumienie było twardym koalicjantem. Jego zdaniem Solidarna Polska koniec końców zawsze realizuje wolę Jarosława Kaczyńskiego.
- Mamy dwa lata do wyborów. Nie jesteśmy jeszcze na musiku. Spokojnie można poczekać do kampanii wyborczej. Mamy własne koło i podmiotowość, nie chcemy szukać koalicjantów - mówił Jan Strzeżek.
Marszałek Terlecki? Chamstwo trzeba nazwać chamstwem
Wiczerzecznik Porozumienia odniósł się również do skandalicznego zachowania marszałka Ryszarda Terleckiego, który w ostatni weekend w centrum handlowym nazwał przypadkowa kobietę "kretynką".
- Chamstwo trzeba nazwać chamstwem. To było zdecydowanie chamstwo. Zamiast przeprosić, przesłać tej Pani kwiaty, woli brnąc i mówić, że i tak wyraził się delikatnie. Mógł zabić, a tylko zwyzywał - odpowiadał Strzeżek.
Cała rozmowa do zobaczenia i posłuchania poniżej.
