Szef MON chce śledztwa w sprawie zdrady dyplomatycznej dotyczącej katastrofy smoleńskiej

2017-03-21 15:33

Szef MON chce śledztwa w sprawie zdrady dyplomatycznej dotyczącej katastrofy smoleńskiej

Do prokuratury trafiło zawiadomienie szefa MON w sprawie zdrady dyplomatycznej - chodzi o katastrofę smoleńską. Antoni Macierewicz w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" powiedział, że chodzi o Donalda Tuska. Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik wyjaśniła, że chodzi o art. 129, przewidujący karę do 10 lat więzienia dla osoby, która w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej. Wątek domniemanej zdrady dyplomatycznej jest już badany przez zespół śledczy Prokuratury Krajowej wyjaśniający okoliczności katastrofy smoleńskiej. Prokuratura informowała o tym we wrześniu 2016 r. Śledztwo to dotyczy działania w latach 2010-2011 na szkodę RP przez funkcjonariuszy publicznych upoważnionych do występowania w jej imieniu w stosunkach z Rosją podczas badania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Jesienią 2010 r. warszawska prokuratura odmówiła jednak śledztwa wobec premiera Tuska i ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego - czego chciał berliński adwokat Stefan Hambura, pełnomocnik m.in. syna Anny Walentynowicz. Według niego Tusk i Komorowski odpowiadali za rezygnację ze wspólnego polsko-rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku.