Tomasz Siemoniak w "Sednie Sprawy": Nitras jest dobrym człowiekiem, który troszczy się o kościół
Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej był gościem dzisiejszego "Sedna Sprawy". Były minister obrony narodowej bronił swojego kolegi z partii Sławomira Nitrasa, na którego spadła fala krytyki po słowach o "piłowaniu katolików". - Nitras jest mądrym człowiekiem, który troszczy się o kościół - mówił Siemoniak.
Na pewno nie dopuścilibyśmy do takiej sytuacji, że jest kryzys na Łotwie, na Litwie, a my siedzimy z założonymi rękami - tak o kryzysie migracyjnym mówił w programie Radia Plus "Sedno Sprawy" Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Były szef MON w rozmowie z Jackiem Prusinowskim przekonywał, że gdyby PO obecnie była u władzy to bardziej zaangażowałaby instytucje unijne do uszczelnienia polskich granic.
- Ogrodzenie można było postawić wcześniej, rząd zdecydowanie zaspał w tej kwestii - ocenił Siemoniak. - Minister Błaszczak tworzył poczucie zagrożenia, wystąpił w dziwnym uniformie. Rząd ewidentnie gra tą sytuacją - dodawał wiceprzewodniczący PO.
Jednocześnie były minister MON nie potrafił wskazać konkretnej recepty na to jak pomóc grupie osób koczujących na granicy polsko-białoruskiej.
Siemoniak: Wpis posłanki Jachiry niemądry i nieprawdziwy
Wiceprzewodniczący PO był też pytany m.in. o wpis Klaudii Jachiry, która na twitterze napisała, że "Polacy tak samo pomagają uchodźcom tak jak kiedyś Żydom w czasie wojny".
- Bardzo mi się ten wpis nie podobał. Jest niemądry i nieprawdziwy. Trzeba przyznać, że debata publiczna w Polsce zaszła aż tak daleko, że na nikim takie słowa nie robią wrażenia - przyznał Siemoniak. - Ważyć słowa trzeba, nie wolno łączyć tego typu nawiązań historycznych.
Były minister skomentował też słowa Sławomira Nitrasa dotyczące "piłowania katolików".
- Te słowa były niezręczne, ale wiem że poseł Nitras jest mądrym człowiekiem, który troszczy się o kościół i wywodzi się z takiego konserwatywnego nurtu polskiej polityki, więc ja bym nie chciał, żeby każda wypowiedź, w której jest jakiś element kontrowersji, wywoływała burzę w szklance wody - mówił Siemoniak.