Zwrot w sprawie "Marszu Niepodległości". Sąd uznał, że nie jest to wydarzenie cykliczne
Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił w środę, 27 października decyzję wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła o rejestracji cyklicznego wydarzenia "Marsz Niepodległości". Tym samy przychylił się do wniosku prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Jeszcze w poniedziałek, 25 października wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł informował o tym, że zatwierdził wniosek stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" i zarejestrował wydarzenie organizowane 11 listopada w Warszawie jako zgromadzenie cykliczne. Decyzja została wydana na trzy lata. Nie zgodził się z nią prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który zaskarżył decyzję wojewody do sądu.
Efekt? W środę Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję wojewody mazowieckiego i uwzględnił wniosek Rafała Trzaskowskiego. Jakie było uzasadnienie sądu?
- Zgodnie z przepisami o wyrażenie zgody na cykliczne organizowanie zgromadzeń można zwrócić się jeżeli m.in. zgromadzenia są organizowane przez tego samego organizatora, co najmniej raz w roku przez ostatnie trzy lata - powiedział sędzia Andrzej Sterkowicz. Dodał, że marsz z 2020 r. miał charakter nielegalny. Dlaczego? Bo prezydent Warszawy w 2020 r. wydał decyzję o zakazie organizacji "Marszu Niepodległości", którą podtrzymały sąd okręgowy i sąd apelacyjny.
Prezes Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz zapowiedział odwołanie od decyzji sądu. "Składamy odwołanie, do wyższej instancji od haniebnego wyroku sędziego Andrzeja Sterkowicza, który uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o zarejestrowaniu Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego. Zapraszamy 11 listopada do Warszawy! Marsz się odbędzie!" - napisał na Twitterze Bąkiewicz.