Francja: skradziono relikwię św. Jana Pawła II

Z bazyliki Najświętszego Serca Pana Jezusa w Paray-le-Monial zniknęła relikwia św. Jana Pawła II. Znajdowała się w kaplicy św. Błażeja. Śledztwo w tej sprawie jest w toku. Do kradzieży doszło w weekend 8-9 stycznia.

To był kawałek materiału z krwią Jana Pawła II zachowany od zamachu z 13 maja 1981 r. Ofiarował go nam arcybiskup krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz w 2016 roku" - wyjaśnił ks. Lagrange, proboszcz tej parafii rozsławionej przez objawienia Pana Jezusa św. Małgorzacie Marii Alacoque pod koniec XVII wieku. „Jestem oburzony i głęboko zasmucony, podobnie jak wszyscy parafianie i osoby związane z sanktuarium” – powiedział duszpasterz.

Po raz ostatni relikwię widziano w piątek wieczorem. Dopiero w niedzielę po południu jeden z wiernych zorientował się, że jej nie ma. „Złodzieje działali w sposób dość drobiazgowy, nie plądrując niczego, po prostu przekraczając barierę i podnosząc szklaną kulę, aby zabrać relikwiarz, mimo, że był zapieczętowany" - wyjaśnił ks. Lagrange. ''Parafianka, widząc w kaplicy pustą szklaną kulę, najpierw pomyślała, że sam wyniosłem relikwię i czekała aż wrócę z urlopu w poniedziałek, by zapytać, co z nią zrobiłem" - opowiada kapłan. Wtedy, ku swojemu zdumieniu, zdał sobie sprawę, że doszło do kradzieży i powiadomił żandarmerię.

Najbardziej niepokojące jest to, że nie wiadomo, co złodzieje zrobili z relikwią. Była w mosiężnym relikwiarzu bez większej wartości, więc tak naprawdę cenna była sama relikwia. Sprawcy mogą sprzedać ją za granicę, ale może być też wykorzystana do praktyk okultystycznych, a nawet satanistycznych- czego najbardziej obawia się proboszcz parafii w Paray-le-Monial. Na szczęście w bezpieczne miejsce trafiła inna relikwia św. Jana Pawła II, też należąca do sanktuarium.

Ks. Lagrange zastanawia się czy ta kradzież może mieć związek z innymi, do których doszło w kilku francuskich kościołach we wspomniany weekend. Trwa śledztwo w sprawie wszystkich tych zdarzeń.

Źródło:ekai