70-letni parowóz wraca do służby na Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej

Parowóz pochodzi z lat 50. XX wieku, waży 24 tony i i osiąga prędkości do 35 km/h. W najbliższą sobotę (25 września) mieszkańcy po raz pierwszy będą mieli okazję zobaczyć odnowiony parowóz i pojechać do Manowa kursem prowadzonym przez tę maszynę.

Parowóz z lat 50. XX wieku, po 35 latach i generalnym remoncie, wraca do służby na Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej. Naprawa lokomotywy zrealizowana została w ramach Koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego. Projekt wygrał w 2014 roku. Bardzo długo trwały formalność, związane z przetargiem, a same prace renowacyjne około dwóch lat.

- Naprawa parowozu dobiega końca, zostały ostatnie detale, z którymi do soboty na pewno zdążymy. Ta renowacja to była praktycznie odbudowa. Prace polegały na rozebraniu parowozu na elementy pierwsze, dorabianiu części i regenerowaniu ich. Efekty przechodzą nawet nasze oczekiwania- mówi Paweł Gajdzica, prezes TKKW.

-Naprawa kotła była największym wyzwaniem, gdyż był w gorszym stanie niż się spodziewaliśmy. Większość została właściwie zbudowana od nowa. Dużo pracy wymagał także tender, czyli wagon na węgiel i wodę, całe nadwozie było tak skorodowane, że trzeba było także zrobić nowe -powiedział Paweł Ruksza, wiceprezes TKKW.

Parowóz wygląda imponująco, waży 24 tony i i osiąga prędkości do 35 km/h. Do Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej trafił dzięki współpracy z Muzeum Narodowym w Szczecinie -właścicielem maszyny. Został wydzierżawiony dla TKKW na okres 20 lat.

W sobotę (25 września) o godz. 10.00 zaplanowano oficjalną prezentację parowozu, a o godz. 11.00 oraz godz. 13.00 kursy do Manowa, prowadzone parowozem. Dalej, do Rosnowa pociąg pojedzie prowadzony maszyną spalinową. Na te przejazdy obowiązuje normalny cennik biletów.