Lublin - Ukraina i nowy Dom Nadziei dla uchodźców

Jest odpowiedzią na wciąż rosnące potrzeby ukraińskich uchodźców. W Lublinie powstaje następny Dom Nadziei.
Obiekt przygotowuje lubelskie Centrum Wolontariatu z inicjatywy ks. Mieczysława Puzewicza. Jak mówi - będzie to uzupełnienie sieci domów już działających.
- Mimo pewnego spadku napływu ukraińskich uchodźców, to w Lublinie nieustannie pojawiają się nowe rodziny. Chcemy się nimi zaopiekować - wyjaśnia duchowny.
Tak, jak dotychczasowe miejsca pobytu Ukraińców, Nowy Dom ma wysoki standard. Oferuje dach nad głową, ale też naukę języka polskiego i opiekę nad dziećmi.
- Pozwala na to prowadzona przez nas Szkoła Języka Polskiego i Kultury Polskiej oraz świetlica dla dzieci - dodaje inicjator prowadzonych działań.
Nowy obiekt pomieści od dwóch do trzech rodzin. Tak, jak w przypadku wcześniejszych mieszkań jest dedykowany małym grupom.
- To są domy, do których ludzie mają klucze. Nie chcemy, by te miejsca miały charakter ośrodków, bo mają spełniać formę klasycznych mieszkań - zaznacza ks. Puzewicz.
Duchowny podkreśla, że aktualnie w mieszkaniach przebywają głównie Ukraińcy, ale dach nad głową otrzymują także rodziny innych narodowości.
- Wierni zasadzie, że przyjmujemy każdego uchodźcę, w ostatnim czasie udostępniliśmy też miejsca dla osób z Etiopii, Erytrei, Iraku i Kurdystanu. One również uciekły przed wojną - dodaje.
Lubelscy wolontariusze wspierają potrzebujących także w poszukiwaniu zatrudnienia. Dzięki ich zaangażowaniu część z Ukraińców znalazła już pracę.
- Są zatrudnieni, m.in. w piekarni, cukierni i przychodni. Część z nich sama się już utrzymuje, co oznacza, że jeden z naszych Domów działa już bez naszego wsparcia - mówi ks. Puzewicz.
Lubelskie Centrum Wolontariatu uruchomiło też lotny szpital. Pracują w nim medycy, którzy leczą uchodźców. Wśród nich są także tacy, którzy na wojnie doznali poważnych urazów.