Misterium Dzwonu Michała – serce zabiło ponownie!

2021-09-30 16:04

Ma kilkusetletnią historię, która nie jest do końca znana. Na pewno był świadkiem najważniejszych wydarzeń w historii Lublina - Dzwon Michał umieszczony na Wieży Trynitarskiej wczoraj wieczorem ponownie, ale i zarazem wyjątkowo - zabrzmiał nad miastem.

Ufundowany dla kolegiaty św. Michała w Lublinie przez Jana Fryderyka na Kolnie Sapiehę, jako wotum za cudowne uzdrowienie. Odlany został prawdopodobnie ok. 1735 roku. Po rozbiórce kościoła św. Michała Archanioła (tzw. kościół Farny) z XIX wieku przeszedł na własność katedry lubelskiej. W 1915 roku, kiedy trwał rabunek całego miasta – Dzwon Michał nie został zrabowany i wywieziony do Rosji jak pozostałe dzwony z Wieży Trynitarskiej – przed kradzieżą uchroniły go jego małe rozmiary.

Pierwsze misterium odbyło się dokładnie 20 lat temu. Dzwon Michał na Wieży Trynitarskiej wisiał od lat. Przez ten czas był to dzwon milczący, pozbawiony serca. Na początku nowego tysiąclecia z inicjatywy dyrektora Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN i przy współpracy i zgodzie ówczesnego dyrektora Muzeum Archidiecezjalnego dzwon otrzymał nowe serce. W 2001 roku dzwon został przeniesiony na jeden dzień na Plac po Farze. Niemal po dwustu latach milczenia dzwon odezwał się po raz pierwszy w tym samym miejscu, z którego pochodził. Każdy z mieszkańców Lublina miał szansę uderzyć w serce dzwonu i wpisać się do księgi pamiątkowej, która upamiętniała zarówno to wydarzenia, jak i przywracała pamięć o historii Fary lubelskiej, która także nosiła imię święto Michała Archanioła - mówi Maria Kowalczyk, Ośrodek Brama Grodzka Teatr NN.

Misterium na Wieży Trynitarskiej połączone było z przedstawieniem inscenizującym dwie najbardziej znane legendy związane z Lublinem, a także samym Dzwonem.

Legenda opowiadająca o historii Dzwonu Michał przypomina wydarzenia sprzed wieków. Tą inscenizacją przypominamy historię tego zabytkowego dzwonu. Legenda opowiada o tym w jaki sposób Dzwon Michał został odlany oraz, ze posiadał swój specyficzny głos, który po tym jak dzwon po 200-stu latach pękł – już nigdy nie wydobył z siebie takiego samego dźwięku jak kiedyś – mówi Konrad Kowalski, który uczestnikom Misterium w sposób artystyczny i teatralny przypomniał historię Dzwonu.

Misterium to pewna tajemnica, tajemnica kościoła, którego już nie ma. Ten dźwięk dzwonu ma mieszkańcom Lublina i turystom przypominać lubelską Farę z której prawdopodobnie pochodzi Dzwon Michał.

Misterium ma przypominać nie tylko o kościele farnym, którego już nie ma. Misterium ma także przypominać o Świętym Michale Archaniele, który był pierwszym patronem naszego miasta. Na przestrzeni tych dwudziestu lat od kiedy co roku odbywa się Misterium staraliśmy i staramy się przybliżyć postać świętego Michała Archanioła, ale także historię lubelskiej Fary. Data tego wydarzenia nie jest przypadkowa. W kalendarzu liturgicznym 29-ego września obchodzone jest liturgiczne wspomnienie świętych archaniołów: Michała, Rafała i Gabriela. Stąd też data tego Misterium - mówi Marcin Waciński, Ośrodek Brama Grodzka Teatr NN.

Pierwszy moment uderzenia w dzwon 20 lat temu miał symboliczne znaczenie. Oznajmił nowe tysiąclecie dla miasta Lublina, a jednocześnie przypomniał o kościele, który został zniszczony przez czas. Uderzenie w dzwon w 2001 roku poprzedziło powitanie go przez wszystkie stare dzwony lubelskich kościołów znajdujące się w obrębie Starego Miasta i Śródmieścia.