Przeładowane pojazdy i wyłączony tachograf - kontrole ITD na Lubelszczyźnie [AUDIO]

Ciężarówka zamiast przepisowych 40-stu ton waży 47, ​kolejny pojazd jest w trasie a tachograf pokazuje odpoczynek. To tylko kilka z przypadków z jakimi mają do czynienia w ostatnim czasie Inspektorzy

Inne to samochód ruszający w trasę bez tarczy hamulcowej a dostawczak wiozący towar do sklepu waży ponad 9 ton a może tylko 3,5. Mimo gęstego sita, bo oddziały ITD są w Lublinie, Zamościu i Międzyrzecu Podlaskim i używania mobilnej stacji kontroli, nadal są kierowcy i przewoźnicy, którzy za nic mają przepisy oraz bezpieczeństwo innych na drogach.

- Inspektorzy z WITD w Lublinie zatrzymali, na drodze ekspresowej S19, transport betonowych szamb i koparki.Po zważeniu okazało się, że pojazd jest mocno przeładowany. Zamiast ustawowych 40 ton pojazd wraz z ładunkiem ważył 47 ton. Dodatkowo, długość zespołu pojazdów także była przekroczona –  20,75 m. Kierowcę ukarano 1.000 zł. mandatem karnym. Wobec przedsiębiorcy zostało wszczęte postępowania administracyjne o nałożenie kary pieniężnej w wysokości 15.000 zł. Przed kontynuacją przejazdu dokonano częściowego rozładunku, a po przyczepę przyjechał inny, krótszy samochód. Przeładowane pojazdy stanowią realne zagrożenie w ruchu drogowym, gdyż zwiększona masa bezpośrednio wpływa na układ hamulcowy, opony i zawieszenie pojazdu. Dodatkowo, przeciążony układ napędowy generuje nadmierną emisje substancji szkodliwych, co negatywnie wpływa m.in. na zdrowie ludności - mówi Paweł Gruszka z lubelskiego oddziału ITD.

- Kolejny przypadek miał miejsce podczas rutynowej kontroli. Stwierdzono, że w pojeździe dokonano modyfikacji tachografu, umożliwiając kierowcy rejestrowanie okresów odpoczynku nawet podczas jazdy. Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne, za co grozi kara pieniężna w wysokości 12.000 złotych, a dodatkowo przewoźnik może stracić uprawnienia transportowe. Modyfikacja tachografu stanowi przestępstwo. Na miejsce kontroli wezwano również funkcjonariuszy Policji, którzy będą prowadzić postępowanie przygotowawcze w sprawie modyfikacji i użytkowania przerobionego przyrządu pomiarowego. Za takie działania grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat - dodaje Paweł Gruszka.

- Na drodze krajowej nr 74 w okolicach Annopola, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Kontrola stanu technicznego naczepy miała niecodzienny wynik. Inspektor stwierdził, że na trzeciej osi z prawej strony pojazdu brakuje tarczy hamulcowej. Dodatkowo przewód hamulcowy został zaślepiony grożąć rozszczelnieniem układu pneumatycznego. Nie była to awaria, która nastąpiła w trasie, lecz celowe i świadome działanie przewoźnika, który pomimo niesprawności pojazdu dopuścił, by pojazd w takim stanie opuścił bazę przedsiębiorstwa. Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Lublinie wszczął wobec przewoźnika postępowanie administracyjne. Został także zatrzymany dowód rejestracyjny naczepy. Zakazano ruchu pojazdu do czasu dokonania naprawy układu hamulcowego i pneumatycznego. O wynikach kontroli zawiadomiony zostanie także organ licencyjny - tak opisuje wynik jednej z kontroli inspektor z WITD w Lublinie.

Rozmowa z Pawłem Gruszką z WITD w Lublinie. Posłuchaj:

Posłuchaj wszystkich naszych podcastów na: