Opieka nad pacjentami w czasie pandemii

Czy pandemia koronawirusa sparaliżowała funkcjonowanie kliniki „ Budzik” w Olsztynie?
Corocznie na śpiączkę w Polsce zapada od 400 do 600 osób. Klinika Budzik dla dorosłych w Olsztynie to prężnie działająca placówka, w której obecnie przebywa 13 pacjentów z całej Polski. W sumie do dyspozycji jest 15 łóżek. Praca z osobami w śpiączce w dobie koronawirusa wymaga wyjątkowej uwagi personelu, gdyż ich odporność równa jest zero. - Dzisiaj koncentrujemy się na tym, co jest najbardziej istotne, a więc nie możemy dopuścić do zakażenia – podkreśla dr Łukasz Grabarczyk neurochirurg, szef olsztyńskiego Budzika. - Dokładamy wszelkich starań, aby zadbać o bezpieczeństwo. W tej chwili jedynymi osobami, które wchodzą do kliniki to personel medyczny, który aktualnie pracuje. Wprowadziliśmy pewne dodatkowe środki ostrożności. Z tego względu zespół, który pracuje w Budziku, teraz jest dedykowany wyłącznie Budzikowi. Dziękuje bardzo naszym pielęgniarkom, terapeutom-to fantastyczni i bardzo zaangażowani ludzie – dodaje dr Grabarczyk. W obecnej sytuacji klinika jest niedostępna dla rodzin pacjentów. Wszyscy respektują zakaz i rozumieją, że to dla dobra najbliższych. Budzik w czasie pandemii stał się zatem zamkniętą twierdzą, ale mimo utrudnień, praca wciąż trwa i czekamy na kolejne sukcesy. Olsztyńska klinika działa od grudnia 2016 r. Mieści się na terenie Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Do tej pory ze śpiączki wybudzono 25 osób. - Każde przywrócone życie to jest olbrzymi sukces całej medycyny – podkreśla dr Łukasz Grabarczyk neurochirurg, szef olsztyńskiego Budzika. msz