Dwaj turyści zaginęli w rejonie Doliny Pięciu Stawów

Wznowiono poszukiwania dwóch turystów, którzy zaginęli w sobotę w Tatrach. Mężczyźni wyszli z rejonu hali Gąsienicowej w stronę schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Niestety, nie dotarli tam.
Zaginieni mężczyźni to mieszkańcy okolic Limanowej. Ratownicy otwarcie mówią, że prawdopodobnie doszło do wypadku. Mężczyźni albo musieli spaść z wysokości, albo zostali przysypani lawiną. Niedzielne, całodniowe poszukiwania nie przyniosły rezultatu. - Najpierw sprawdziliśmy wszystkie potencjalne miejsca ich noclegu, to niestety nie dało żadnego rezultatu - mówi Andrzej Maciata, ratownik TOPR. - Mimo dość silnego wiatru wystartował też śmigłowiec, który patroluje rejon, w którym turyści mogli zaginąć. Ratownicy apelują też do osób, które wędrowały w sobotę w Tatrach Wysokich, w rejonie Hali Gąsienicowej, Orlej Perci, dol. Pięciu Stawów Polskich, Morskiego Oka i spotkali poszukiwanych turystów, i proszą o pilny kontakt z TOPR-em, tel 18 20 63 444 lub 601 100 300. To niestety nie jedyne złe wieści z Tatr. W sobotę w okolicach Wielkiej Świstówki lawina, przysypała cztery uczestniczki kursu jaskiniowego. Jedna kobieta zginęła, druga walczy o życie. Lekarze z Krakowskiego Centrum Leczenia Hipotermii określają jej stan jako bardzo ciężki. Jest utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej. Temperatura jej ciała spadła do 15 stopni Celsjusza, ma też liczne obrażenia. Dwie pozostałe kobiety porwane przez lawinę nie odniosły na szczęście większych obrażeń.