Zakopiańska willa Dom Doktora wymaga pilnego zabezpieczenia po pożarze
Dom Doktora – ponad 120-letnia zabytkowa willa w Zakopanem, w której mieściła się galeria sztuki, wymaga pilnego zabezpieczenia przed zimą po niedawnym pożarze. W budynku została wykonana ekspertyza, która ma odpowiedzieć na pytanie jak duża jest skala zniszczeń i jakie kroki powinny zostać podjęte, by uratować ten zabytek. Ekspertyzę robi Narodowy Instytut Dziedzictwa.
- Budynek po pożarze wymaga pilnego zabezpieczenia przed zimą. Zniszczeniu uległa znaczna część więźby dachowej. Częściowo zniszczona jest stolarka okienna i drzwiowa, zniszczone zostały wszystkie instalacje. Zabezpieczenia wymagają także stare piece kaflowe, które również są bardzo cenne – mówi Natalia Skiepko z Centrum Architektury Drewnianej Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
Ze wstępnych szacunków wynika, że potrzeba ok. 100 tys. zł, by doraźnie zabezpieczyć budynek przed zimą.
W internecie uruchomiona została zrzutka na potrzeby Domu Doktora. Na koncie jest aktualnie ok. 50 tys. zł. Nadal więc potrzeba sporo pieniędzy.
Pomoc finansową zapowiada także urząd miasta. Agnieszka Nowak-Gąsienica, wiceburmistrz Zakopanego mówi, że miasto będzie mogło przekazać pieniądze poprzez biuro miejskiego konserwatora zabytków. Na to jednak muszą wyrazić zgodę radni miejscy w formie uchwały rady miasta.
Dom Doktora to stary, drewniany budynek, który został wzniesiony w 1898 roku. W 1912 roku dom trafił w ręce dr Wacława Kraszewskiego i od tego czasu należy do jego rodziny. Do pożaru Magdalena Kraszewska, wnuczka doktora, prowadziła tam galerię sztuki.
