Górale czekają na warszawiaków

Powrót zimy sprzed kilku dni zdecydowanie polepszył nastroje żyjących z turystyki w Zakopanem. Po kiepskim początku ferii, rozpoczynające się w weekend ferie małopolskie, a potem warszawskie mają być w Zakopanem tłoczne.
Górale liczą przede wszystkim na stolicę. - Rezerwacji rzeczywiście mamy więcej niż na początku ferii - mówi Marzena Kozłowska, szefowa działu sprzedaży jednego z zakopiańskich hoteli. - W pierwszym tygodniu lutego mamy już takie okresy, gdzie sprzedajemy ostatnie miejsca. Prawie każda rezerwacja, zanim jej dokonujemy lub przedstawiamy ofertę, zaczyna się od pytania klienta, jakie są warunki w Zakopanem, czy jest śnieg i czy jeżdżą wyciągi narciarskie. Górale zaś zacierają ręce. - Bo do tej pory nie dało się zarobić. A z Warszawy zawsze bogaci goście jadą - mówią mieszkańcy Zakopanego. Rozpoczynający w ten weekend ferie mogą liczyć na bardzo dobre warunki narciarskie. Wszystkie wyciągi na Podhalu pracują. Ostatnie mrozy pozwoliły im zgromadzić zapas sztucznego śniegu. Nawet weekendowy halny nie pokrzyżował planów narciarzy.