Podhale. Covid się odradza. Znów rośnie liczba osób zakażonych

Coraz więcej zakażeń covid-19 na Podhalu. Lekarze ze szpitala powiatowego w Zakopanem codziennie diagnozują nowych chorych. W większości na szczęście to przypadki nie wymagające hospitalizacji. Choć są i tacy, którzy musieli pozostać w szpitalu.

Wzrost chorych na covid-19 podhalańscy medycy zauważają od kilu tygodni.

- Od połowy lipca obserwujemy wzrost pacjentów, u których testy potwierdzają, że są zakażeni covid-19. W zdecydowanej większości przechodzą oni zakażenie łagodnie. Jednak niektórzy z nich, zwłaszcza osoby starsze, z chorobami współistniejącymi wymagają hospitalizacji – mówi Małgorzata Czaplińska, wicedyrektor Szpitala Powiatowego w Zakopanem.

Obecnie w szpitalu w Zakopanem przebywa ośmiu pacjentów chorych na covid-19. Leżą na oddziale wewnętrznym. Ich stan jest stabilny. Z kolei w Nowym Targu – w Podhalańskim Specjalistycznym Szpitalu w Nowym Targu hospitalizowanych jest obecnie czterech pacjentów chorych na covid-19.

Większa liczba chorych nie przekłada się jednak na większe zainteresowanie szczepieniami.

- Mieliśmy początkowo wiele zapytać telefonicznych o szczepienia. Jednak to się nie przekłada na faktycznie szczepienia. Wiele osób, choć się zapisało, nie przychodzi na wyznaczony termin. Generalnie nie widać jak na razie większego zainteresowania szczepieniami. My mimo wszystko intensyfikujemy naszą akcję. Teraz znów można szczepić się codziennie – mówi lek. Jerzy Toczek, koordynator akcji szczepień w powiecie tatrzańskim.

Obecnie najczęściej szczepią się osoby starsze, które uważają, że muszą zdobyć dla siebie ochronę. - A wszyscy inni szczepią się, bo potrzebują potwierdzenia. Np. na wyjazd zagraniczny – mówi Toczek.