Podhale. Wysokie ceny gazu odstraszą górali przed wymianą pieców?

Czy szybko rosnące ceny gazu zniweczą plany podhalańskich samorządów walki ze smogiem? W gminie Kościelisko i mieście Zakopane mocno rozbudowuje się sieć gazowe. Czy jednak będzie miał się kto do niej podpiąć?
W ostatnich miesiącach sieć gazowa jest rozbudowywana w kilku podhalańskich miejscowościach. Mocno na rozwój tego źródła ogrzewania postawiła gmina Kościelisko, a także miasto Zakopanego. Oba te samorządy chcą w ten sposób walczyć ze smogiem.
Mieszkańcy jednak mają obawy – czy przełączać się na ogrzewanie gazowe, skoro ceny tego surowca szybują w górę.
- Oczywiście, że słyszę takie pytania: po co wójt buduje sieć gazową, a zaraz może się okazać, że nikt z niej nie będzie chciał skorzystać. Podwyżka cen dotyczy nie tylko gazu, ale każdego paliwa. Myślę, że niebawem to wszystko się unormuje – mówi Roman Krupa, wójt Kościeliska.
Krzysztof Topór Huciański, ekodoradca z urzędu miasta w Zakopanem zaznacza, że pojawiają się pytania o ceny gazu.
- Tylko tam naprawdę ciężko jest powiedzieć, jak te ceny będą się kształtowały. Na pewno ważne będzie jak cena gazu będzie wyglądała w porównaniu z innymi paliwami – ekodoradca. I dodaje, że poza pytaniami na razie nie widać jakiegoś odwrotu chętnych na ogrzewanie domów gazem. Wciąż zdecydowana większość osób, które korzysta z miejskich dotacji na wymianę pieców centralnego ogrzewania decyduje się na ogrzewanie gazowe.
Gazyfikacja postępuje także w innych podhalańskich gminach. Mocno na o źródło ogrzewania nastawia się gmina Czarny Dunajec. Tam jednak prace przy rozbudowie sieci gazowej mają się dopiero rozpocząć.