Tatry. TPN zamyka szlaki turystyczne na zimę. W ten sposób chroni zwierzęta
Od grudnia turyści wędrujący po Tatrach mają zakaz wstępu na trzy szlaki. Przyrodnicy zamknęli szlaki z Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Świstówkę do Morskiego Oka, z Przełęczy w Grzybowcu na Wyżnią Kondracką Przełęcz, a także z Doliny Tomanowej na Chudą Przełączkę. W ten sposób przyrodnicy chcą zapewnić spokój zwierzętom.
- My eksponujemy przede wszystkim kwestie przyrodnicze. Są to miejsce występowania, ostoje i miejsca tokowisk cietrzewia. U nas w tym miejscu jego populacje są dosyć silne. Do tego występuje tam głuszec – mówi Tomasz Skrzydłowski z działu edukacji TPN.
I dodaje, że w tych miejscach tokowiska odbywają się regularnie i są to silne populacje.
- W innych miejsca ptaki te również się pojawiają. Są to jednak mniejsze stada, które dla utrzymania gatunku nie są aż tak istotne. Te najistotniejsze są np. przy szlaku przez Świstówkę z Dolinie Pięciu Stawów do Morskiego Oka, czy ten z Doliny Tomanowej na Chudą Przełączkę – zaznacza pracownik TPN.
Dodatkowo w tych rejonach zimą swoje gawry tworzą niedźwiedzie. Dodatkowo – szczególnie rejon poniżej Chude Przełączki i ten, który prowadzi na Wyżnią Kondracką Przełęcz, gdzie jest południowa ekspozycja – jest zimową ostoją kozic.
Turyści na zamknięte szlaki będą mogli wejść dopiero 15 maja. Wejście na szlaki zostało zagrodzone fladrami. Za złamanie zakazu wędrowcom grożą mandaty karne.