Zakopane czeka na gości z Warszawy. Zapowiada się tłok na stokach
![Stacja narciarska Nosal](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-y1xn-acoz-QBXU_stacja-narciarska-nosal-664x442.jpg)
Zima wróciła na Podhale, dosypało śniegu, stoki narciarskie działają pełną parą, a górale szykują się na najbardziej tłoczny okres w czasie zimowych ferii - okres, gdy wypoczywają dzieci z województwa mazowieckiego. Te rozpoczną się w najbliższy weekend. Trzeba się nastawić na tłumy.
- Najbliższe dwa tygodnie to przede wszystkim województwo mazowieckie. Nakładają się na to także ferie w Wielkiej Brytanii, a tam dużo naszych rodaków wyjechało i teraz wraca do nas całymi rodzinami. Obłożenie jest bardzo duże, spodziewany się na stokach bardzo dużego ruchu – mówi Katarzyna Strama, prowadząca szkołę narciarską pod Giewontem. Dodaje ona, że na ten okres praktycznie nie ma już wolnych miejsc w szkółkach narciarskich. - Województwo mazowieckie ma to do siebie, że wyjazdy i ferie dla dzieci planuje już we wrześniu. To są jedyne ferie, gdzie te rezerwacje są już potwierdzone i opłacone. I faktycznie na ten moment, jeśli ktoś przyjdzie do szkoły z marszu, nie ma co liczyć na instruktora. Chyba, że będzie miał szczęście, bo akurat inny kursant musiał nagle zrezygnować z zajęć – dodaje Katarzyna Strama. Najazdu spodziewają się także ci, co żyją z wynajmu kwater dla turystów. Ferie mazowieckie są – jak pokazują poprzednie lata – najbardziej tłocznym okresem w czasie zimowego wypoczynku Polaków. Na dodatek do Zakopanego wróciła zima. Spadło sporo śniegu, miasto i okolice są białe. Wszystkie stoki narciarskie działają na całego.