Zakopane. Czy ulice jednokierunkowe pomogą rozładować korki?
Wraca pomysł ulic jednokierunkowych w Zakopanem. Dyskusja o nowym systemie komunikacji wróciła na radzie miasta po ostatnich wakacjach, gdy miasto przez większą część sezonu stało w korkach.
- Został przekroczony punkt, który zmusza nas, by podjąć działania drastyczne i zdecydowane. Wydaje mi się, że jednym z takich pomysłów jest wprowadzenie dróg jednokierunkowych - mówi radny miejski Tymoteusz Mróz.
Zbigniew Szczerba, inny radny miejski, dodaje, że droga jednokierunkowa pozwala na drugim pasie stworzyć ścieżkę rowerową, albo miejsca parkingowe. A na końcu drogi jednokierunkowej - przy skrzyżowaniu - zrobić leko lub prawoskręty.
- Ulica Witkiewicza jest w centrum miasta, jest jednokierunkowa z parkingiem na drugim pasie. I nigdy tam nie tworzy się korek. Ruch odbywa się płynnie - dodaje Szczerba.
Pojawia się pomysł, by jeden kierunek wyznaczyć np. na ulicy Małe Żywczańskie, Kasprusie, czy na całej długości ulicy Sienkiewicza.
Leszek Dorula. burmistrz Zakopanego, zaznacza, że na początku swojej kadencji zlecił analizę systemu komunikacji fachowcom od drogownictwa i transportu. Mieli oni przeanalizować sytuację i zaproponować rozwiązania.
- Analizowali oni pomysł także ulic jednokierunkowych. I za bardzo nie wskazali, by to mogło rozwiązać problem korków w mieście. Za to potwierdzili nasze przewidywania, że to właśnie rozwój komunikacji miejskiej może pomóc w rozwiązaniu tego problemu. Bo dzięki temu turyści dostają alternatywę, że gdy zostawią auta pod pensjonatami, będą mogli swobodnie poruszać się po mieście - mówi burmistrz.
Dlatego miasto zamierza cały czas rozwijać komunikację miejską. W najbliższym czasie zakupi sześć nowych autobusów - trzy elektryczne i trzy spalinowe. Mają one kursować na nowych liniach, które będą m.in. jeździły z budowanego parkingu zaporowego na Spyrkówce.
