Zakopane upamiętniło Wisławę Szymborską
Na kilka dni przed drugą rocznicą śmierci Wisławy Szymborskiej pod Giewontem odsłonięto tablicę pamiątkową. Przypomina ona, że o nagrodzie Nobla w 1996 roku Szymborska dowiedziała się podczas pobytu w Zakopanem.
Mieszkała wtedy w Domu Pracy Twórczej Astoria. - Sama poetka, gdyby żyła, nie zgodziłaby się na takie "upamiętnienie" - mówił Michał Rusinek, osobisty sekretarz noblistki. - Ona uważała, że nie wypada mieć żadnych pomników za życia i podejrzewam, że jeśli będziemy coś odsłaniać, to gdzieś tam będzie słychać jej chichot z góry. Myślę też, że podeszłaby do tego z pewnym dystansem, że to jest taka inicjatywa trochę jednak z przymrużeniem oka. Pracownicy Astorii, którzy pamiętają dzień przyznania Szymborskiej nagrody Nobla, mówią, że to było istne szaleństwo. - To był dzień niesamowity. Biedna taka, boso nie raz biegła do telefonu z pokoju, bo wtedy przecież nie było tylu aparatów, a telefonów miała mnóstwo. Wielkie zamieszanie, nikt się nie spodziewał. Również w korytarza Astorii znaleźć możemy wiele śladów wskazujących na obecność noblistki. Można tam znaleźć wiele zdjęć Szymborskiej, łącznie z tym, na którym widać radość i zdziwienie informacją ze Sztokholmu.
