Miało być pięknie, wyszło jak zwykle

2023-03-15 8:40
Pociąg SKM Warszawa
Autor: Marcin Sikora/Eurozet

Od poniedziałku (13.03) na Warszawskim Węźle Kolejowym pociągi nabierają sporych opóźnień. Cierpliwość kończy się pasażerom oraz przewoźnikom. Dlatego zarządca infrastruktury znalazł rozwiązanie problemu... odwołując część zaplanowanych w rozkładzie kursów.

Niektóre składy Kolei Mazowieckich i Szybkiej Kolei Miejskiej miały w ostatnich dniach nawet ponad 100 minut opóźnienia. Wszystko prawdopodobnie przez źle obliczoną przepustowość na stacji Warszawa Zachodnia. Kolejarze gubili się podczas przestawiania zwrotnic. W efekcie tego już dwa pociągi SKM jadące z Piaseczna do Warszawy zostały w ostatnich dniach skierowane na zły tor. Problematyczne jest między innymi kierowanie pociągów z tak zwanej linii radomskiej czyli odcinka od przystanku klejowego Warszawa Aleje Jerozolimskie na właściwe tory Warszawy Zachodniej. Większość pociągów kursuje bowiem nowym wiaduktem na linię obwodową, a tylko niektóre powinny wjeżdżać na linię średnicową.

W efekcie złej organizacji - pasażerowie spóźniają się do pracy, lekarza czy szkół. Przewoźnicy musieli skracać lub odwoływać pociągi w ostatniej chwili. Cierpliwość wyczerpała się władzom Kolei Mazowieckich. Wezwały wczoraj (14.03) zarządcę infrastruktury czyli PKP Polskie Linie Kolejowe, do złożenia wyjaśnień i doprowadzenia sytuacji do porządku. Kolejarze powołali więc specjalny zespół, w który wchodzą także przedstawiciele przewoźników. Opracują wspólnie zmiany w rozkładzie jazdy pociągów. Na razie - do piątku (17.03) włącznie - na tory nie wyjedzie 8 pociągów linii S40 kursujących na trasie Warszawa Główna-Piaseczno. Z rozkładu - tymczasowo - zniknie też część pociągów Kolei Mazowieckich. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronach internetowych oraz w mediach społecznościowych przewoźników.