Na Kamionku i Saskiej Kępie zapłacimy za parkowanie

Taką decyzję podjęła Rada Warszawy. Kierowcy sięgną do kieszeni od 6 listopada. Rozszerzenie płatnej strefy poprzedziły analizy i konsultacje.

Strefa płatnego parkowania - według urzędników - ma przede wszystkim ułatwić parkowanie mieszkańcom. Wprowadzenie opłat zniechęca część kierowców spoza obszaru do pozostawiania auta na cały dzień, na przykład w drodze do pracy. Strefa pozwala skorzystać z miejsc postojowych większej liczbie osób. Zarząd Dróg Miejskich przygotowywał analizy i projekty. Wszystkie miejsca legalnego postoju na drogach publicznych zostały zinwentaryzowane. W ten sposób została oszacowana tak zwana pojemność parkingowa – w strefie może zaparkować legalnie niemal 6 tysięcy aut. Tak samo będzie też po wprowadzeniu opłat. Na odcinkach gdzie parametry drogi nie pozwalają wyznaczyć ogólnodostępnych płatnych miejsc w odpowiednich wymiarach, bezpłatnie parkować będą mogli tylko mieszkańcy.

Szczegółowe rozwiązania dla każdej z ulic skonsultowane zostały z mieszkańcami. Były to rekordowo popularne konsultacje: w 11 wydarzeniach udział wzięło ponad tysiąc osób, ZDM otrzymał też kilka tysięcy uwag. Wszystkie zostały rozpatrzone, wiele z nich pozwoli ulepszyć przygotowane projekty. Duży odsetek aut (nawet 25 procent) to takie, które regularnie parkują na Saskiej Kępie i Kamionku w ciągu dnia, zwykle ponad 8 godzin. Pojazdy te często opuszczają Saską Kępę lub Kamionek dopiero wieczorem. To sprawia, że zapełnienie obszaru w ciągu dnia przekracza nawet 100 procent, a mieszkańcy wracający z pracy nie mogą znaleźć wolnego miejsca w swojej okolicy.