Urzędnik z Pragi-Północ miał posiadać i rozpowszechniać dziecięcą pornografię
Praski ratusz chce zawiesić go w obowiązkach. 39-latek zajmował się obsługą rady dzielnicy. Został aresztowany.
Rzecznik dzielnicy Praga-Północ - Mateusz Kędzierski - powiedział "Nie mamy w tej sprawie żadnej oficjalnej informacji, więc nie możemy niczego oficjalnie potwierdzić bądź zaprzeczyć. Faktem jest, że jeden z naszych pracowników od poniedziałku nie stawił się w pracy". Zapewnił, że ze strony ratusza jest deklaracja pełnego wsparcia, jeśli chodzi o działanie organów ścigania. Burmistrz podjął decyzję o zabezpieczaniu, na wszelki wypadek, komputera tego pracownika.
W zatrzymaniu pomogli funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, którzy monitorując internet znaleźli użytkownika rozpowszechniającego treści o charakterze pedofilskim. Abonentem ustalonego adresu IP okazał się Stanisław S., mieszkaniec Warszawy. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Praga-Południe w Warszawie, sąd zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt.
Zatrzymanie mężczyzny to wynik przeprowadzonej przez CBZC operacji "Barbossa" wymierzonej w sprawców przestępstw o podłożu seksualnym. W trakcie akcji funkcjonariusze zatrzymali 49 osób, w wieku od 19 do 70 lat. Przeszukali też prawie 90 miejsc, w których zabezpieczyli łącznie ponad 720 cyfrowych nośników. Po wstępnych badaniach okazało się, że zawierały ponad 160 tysięcy plików przedstawiających seksualne wykorzystywanie małoletnich. Z ustaleń śledczych wynika, że rozpowszechnianie materiałów odbywało się różnymi kanałami, w tym na zamkniętych grupach przy wykorzystaniu szyfrowanych komunikatorów. 39-latkowi grozi od dwóch do 12 lat więzienia.