Drożyzna na cmentarzach. Pojawił się pomysł na "nagrobki inflacyjne"

Zakład Cmentarzy Komunalnych w Olsztynie zamierza przygotować kwatery z ujednoliconymi pochówkami. Takie działania nazywane są w mediach " nagrobkami inflacyjnymi", ponieważ to inflacja miała być jednym z powodów takich zmian. Drożyznę widać także w Warszawie.
"Zamiast ogromnych i zdobionych pomników, skromne nagrobki w "stylu amerykańskim". Olsztyński Zakład Cmentarzy Komunalnych zamierza przygotować kwatery z ujednoliconymi pochówkami" - czytamy na olsztyn.wyborcza.pl
Zamiast ogromnych i zdobionych pomników, skromne nagrobki w "stylu amerykańskim". Olsztyński Zakład Cmentarzy Komunalnych zamierza przygotować kwatery z ujednoliconymi pochówkami. Jak podkreśla businessinsider.com.pl, Olsztyński Zakład Cmentarzy Komunalnych może zapoczątkować nową modę na polskich cmentarzach, a dodatkowym motorem napędowym jest inflacja. Mowa o "nagrobkach inflacyjnych".
Polecany artykuł:
Niezbyt dobre wieści ma także portal "Super Express", który odwiedził Cmentarz Bródnowski w Warszawie, by sprawdzić, czy drożyzna dotarła również do stoisk z kwiatami i zniczami. Ci, którzy wybierają się na groby bliskich, muszą bez wątpienia głębiej sięgnąć do kieszeni - czytamy.
Zaznaczono, że inflacja ogarnęła też branżę kwiatową. Wiązanki podrożały średnio o 50 procent. Najtańsze można nabyć za 50 złotych, a najdroższe to już wydatek od 300 zł wzwyż. Pogrzebowe wiązanki kosztują nawet po 500 zł.