Mandat za opalanie się na balkonie? Kara może być bardzo wysoka
Choć brzmi absurdalnie, jest to możliwe. Mandat za opalanie się na balkonie jest możliwy i całkiem spory. Ile może nas kosztować "łapanie słońca" we własnym mieszkaniu?
Do Polski dotarła już fala ciepła. Coraz częściej mamy okazję do spędzenia czasu na słońcu. Dla wielu z nas to okazja, żeby usiąść na wygodnym leżaku na swoim balkonie. To wersja dla osób, które nie mają czasu lub chęci, by tłoczyć się na zatłoczonych plażach lub pełnych komarów ogródkach działkowych. Czy to aby na pewno zgodnie z prawem?
Czy można opalać się na balkonie? Odpowiedź brzmi: tak! Taka czynność nie jest zabroniona. Problem pojawia się wtedy, gdy będziemy chcieli pokazać za dużo ciała. Chodzi dokładnie o opalanie topless lub nago. Mówi o tym art. 140. Kodeksu Wykroczeń.
"Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany."
Jak podkreśla w rozmowie z wp.pl adwokat Eliza Kuna, kary dotyczą sytuacji, gdy ktoś doprowadza do zgorszenia publicznego, czyli świeci nagim ciałem na przykład na oczach przechodniów. Jeśli balkon jest odpowiednio zasłonięty, służby nie ukarzą nas żadnym mandatem
