W październiku 2025 roku Główny Urząd Statystyczny (GUS) odnotował pogorszenie nastrojów konsumenckich w Polsce. Zarówno ocena obecnej, jak i przyszłej sytuacji ekonomicznej okazała się mniej optymistyczna niż we wrześniu. Czy to sygnał nadchodzącego kryzysu? Eksperci Konfederacji Lewiatan tonują nastroje.
Mariusz Zielonka z Lewiatana analizuje przyczyny zmian
Mariusz Zielonka, ekspert Konfederacji Lewiatan, w swoim komentarzu dla PAP podkreśla, że spadek nastrojów konsumenckich to raczej korekta niż początek negatywnego trendu.
„To korekta po wyjątkowo mocnym wrześniu, nie początek negatywnego trendu. Warto jednak podkreślić, że mimo osłabienia względem września, oceny gospodarstw domowych są dziś znacznie lepsze niż rok temu. To nie jest załamanie nastrojów, lecz raczej powrót do bardziej ostrożnego, pragmatycznego spojrzenia na rzeczywistość”
– ocenił Mariusz Zielonka.
Rosnące koszty życia a decyzje zakupowe Polaków
Zielonka zauważa, że na decyzje zakupowe Polaków wpływają rosnące koszty utrzymania, niepewność polityczna oraz sezonowe czynniki, takie jak zbliżająca się zima. Mimo to, poziom obaw o utratę pracy pozostaje niski, a sytuacja finansowa gospodarstw domowych jest lepsza niż rok temu.
„W badaniach GUS widać spadek gotowości do większych zakupów i większy dystans wobec przyszłości – co w jego ocenie może być pochodną rosnących kosztów utrzymania, niepewności politycznej i chłodniejszego sezonu. Jednocześnie poziom obaw o utratę pracy pozostaje niski, a sytuacja finansowa gospodarstw jest wciąż lepsza niż przed rokiem – to tłumaczy, dlaczego konsumpcja, mimo gorszego sentymentu, nadal się utrzymuje” - dodaje Zielonka.
Rozdźwięk między realnymi finansami a nastrojami konsumenckimi
Ekspert Lewiatana zwraca uwagę na interesujące zjawisko: nastroje konsumenckie nie zawsze idą w parze z danymi o dochodach. Płace realne rosną, inflacja jest umiarkowana, ale poczucie bezpieczeństwa finansowego nie rośnie w tym samym tempie.
„Warto też zauważyć, że nastroje konsumenckie nie poruszają się dziś w rytmie danych o dochodach, jak to bywało wcześniej. Płace realne rosną o ponad 4 proc. r/r, a inflacja pozostaje umiarkowana, ale subiektywne poczucie bezpieczeństwa finansowego nie idzie z tym w parze. Polacy są bardziej świadomi kosztów życia i mniej skłonni do impulsywnych decyzji zakupowych. Ten rozdźwięk między realnym stanem finansów a nastrojem to dziś główna cecha konsumenta” - podkreślił Zielonka.
Źródło: PAP