Ważna zmiana w dostępie do specjalistycznych badań lekarskich od 1 lipca
Od 1 lipca lekarze pierwszego kontaktu będą mogli zlecać większą liczbę badań niż do tej pory. Ogłosił to sam minister zdrowia Adam Niedzielski. Co to oznacza w praktyce?
Nie będzie kolejek do specjalistów, a opieka nad pacjentem w systemie podstawowej opieki zdrowotnej ma być kompleksowa. Jak zaznacza portal Bezprawnik, minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że pacjentom będzie dużo łatwiej uzyskać skierowanie na badania specjalistyczne już na etapie wizyty u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Oznacza to wyeliminowanie przynajmniej jednego ogniwa w żmudnym procesie kolejnych wizyt i załatwiania sobie kolejnych skierowań. Sam Niedzielski wyraźnie kładzie nacisk na skrócenie drogi pacjenta do przeprowadzenia badania.
We wszystkich przychodniach POZ będzie można wykonać dziewięć dodatkowych badań diagnostycznych, na które kierowali dotąd lekarze specjaliści. Będą finansowane z osobnego, tzw. "małego" budżetu powierzonego. Chodzi o to, aby skrócić choremu czas oczekiwana na postawienie diagnozy.
. Na liście znajdziemy: ferrytynę, witaminę B12, anty-CCP, antygen H. pylori w kale, anty-HCV, szybkie testy CPR strep-test, transglutaminazę tkankową. Nowe rozwiązania ułatwią diagnozowanie anemii, choroby wrzodowej żołądka, wirusowego zapalenia wątroby typu C, nietolerancji glutenu oraz infekcji u najmłodszych.
"Środowisko medyczne walczy o to, aby była stabilizacja. Opisanie zadań, obowiązków, ma na celu spowodowanie, aby pacjent te podstawowe usługi miał zaspakajane u lekarza rodzinnego"
- mówi ekspert Porozumienia Zielonogórskiego doktor Joanna Zabielska-Cieciuch w rozmowie z Radiem Białystok.
