Za nami niebezpieczny weekend. Fatalne skutki sobotnich ulew i burz
- Strażacy odnotowali 2127 interwencji – poinformował w niedzielę rano PAP rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski. i. Najwięcej pracy mieli strażacy w w woj. małopolskim (1244), także w mazowieckim (332), podkarpackim (147) oraz łódzkim (145). Dwie osoby zginęły.
Aż ciężko uwierzyć, przyglądając się zdjęciom i filmom w sieci, że takie pogodowe wariacje rzeczywiście miały miejsce w Polsce. Liczby mówią jednak same za siebie.
W niedzielę rano (24 lipca) rzecznik prasowy komendanta głównego PSP poinformował, że w całej Polsce w związku z przechodzącym nad Polską frontem burzowym frontem burzowym strażacy odnotowali 2127 interwencji. Najwięcej pracy mieli strażacy w w woj. małopolskim (1244), także w mazowieckim (332), podkarpackim (147) oraz łódzkim (145). -
Strażacy otrzymali blisko 150 zgłoszeń o uszkodzonych budynkach, w tym 100 na terenie woj. małopolskiego
- poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.
Polecany artykuł:
W miejscowości Biały Kościół w woj. dolnośląskim zginęła 70-letnia kobieta przygnieciona przez drzewo.
Rzecznik prasowy podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja poinformował o drugiej ofierze śmiertelnej. W miejscowości Przewrotne w powiecie rzeszowskim, prawdopodobnie w skutek silnego podmuchu wiatru, na jadący samochód przewróciło się drzewo. Zginął 39-letni kierowca auta.