Nadzór Budowlany: Brama, która runęła na 2 osoby, była postawiona nielegalnie

Zakopiański Nadzór Budowlany bada sprawę zawalenia się bramy powitalnej w Białce Tatrzańskiej. Konstrukcja przygniotła dwie osoby. Zginęła 70-letnia kobieta, a jej 7-letni wnuczek w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Do wypadku doszło w poniedziałek. Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci prowadzi już prokuratura. Według inspektorów nadzoru budowlanego brama została postawiona niezgodnie ze sztuka budowlaną. - Drewniane słupy zostały zamontowane nieprawidłowo, bez żadnej izolacji, z narażeniem na działanie czynników atmosferycznych, czyli wody czy mrozu. Z tego powodu najprawdopodobniej powstała korozja i zmieniła się wytrzymałość materiału - wyjaśnia Jan Kęsek, szef Nadzoru Budowlanego w Zakopanem. Pozostałości bramy zostały zabezpieczone na rzecz prowadzonego śledztwa przez prokuraturę. Śledczy chcą bowiem powołać biegłego z zakresu budownictwa, który również ma ocenić stan techniczny konstrukcji.